Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2011 5:08 pm Temat postu: Przedświąteczne solówki. Czewa. |
|
|
Los tak chciał, że do Czewy zawitał Noza i było w końcu z kim pograć w DE ! xd
Czas pozwolił zagrać tylko 2 razy, ale zawsze coś.
Noza grał na mocno dopakowanym ilością kart Gabrielem - prawie jego klasyk
Ja na szybko przerobiłem moją Hordę na samą piechotę (złoto + proroctwa)
Pierwsza gra dość szybka i jednostronna. Na samym początku podeszły mi ograbienia których nie mógł zablokować i chyba 2 zacznijmy. Od trzeciej tury miałem dobrze rozwiniętą osadę natomiast Noza bez złota, budynków i wojska. Walkower.
Druga gra była baaardzo dobra. Dawno nie grałem takiej solówki.
Prawie 1,5h. Oboje mieliśmy nie najgorszy start. Tłukliśmy się równo przez prawie godzinę jednak nie zdobywając żadnych PZ.
Doszło do takiego momentu, że prawie wszystkie karty kluczowe były zanihilowane. Oboje mieliśmy potężną ekonomię, składy pełne kart do obrony. Wyglądało na to, że tylko kwestią czasu jest aż Noza mnie po prostu zgniecie coraz większą ilością koników.
I tutaj zwrot akcji, doszedł mi Terroryzm (1 w decku, właśnie na takie okazje)którym z powodzeniem wysadziłem jego Skład!! (poszły tam Jeszce jakieś ostatnie przemyśle, ale suma sumarum wyszło na moje)
To było kluczowe, wszystkie karty defensywne pewnie tam były, wtedy wywaliłem 4 zmiany rozkazów przepchałem się przez resztę bramki i 50 PZ w jednej turze ;]
Przypomniałem sobie co to DE i dlaczego go tak lubię ;] Mam nadzieję, że na święta jak wszyscy zadokują w domach coś jeszcze pykniemy. _________________ We do not choose War, the War chose Us!
For the Horde! |
|