|
Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Forum fanów karcianki Dark Eden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 8:49 pm Temat postu: Czewa 1-3.10.09 Bang Bang Smash! |
|
|
Trzy dni pod rząd cioraliśmy dość sporo ;] W sumie sześć solówek, trzy nawalanki, jedna drużynówka i jeden pentagramik ^^
Dość sporo się tam działo więc raczej nie pamiętam wszystkiego, ale idąc chronologicznie:
Nawalanka w składzie Szczuba, Dziobak i Cormak
Szczuba z jego Montażem.
Dziobak- piechota Legionu ze sporą ilością harmonii
Cormak- Mój Świerzy wynalazek ;] Jazda Hordy i legionu (same byczki po 7,9,11 WB ze stacjami nawożenia by to wyżywić) plus prorocy i nieznaczna ilość przepowiedni. Na Abdulu
Tyle co pamiętam to opisze, ;> Szczubie w ogóle nie podchodziły kopalnie i coś mu nie szło. Całą grę była zacięta walka między mną a Dziobakiem, ja dość dobrze się rozbudowałem, dzięki stacjom nawożenia bezproblemowo wyżywiałem masę jazdy która sukcesywnie zbierała się u mnie na pograniczu, w tym czasie Dziobak zarabiał sporo punktów na Szczubie. Pod koniec miałem już tyle woja, że tylko plaga mogła to zatrzymać, ale na moje szczęście nikt jej nie miał. Rozpędziłem się i z dobrą ręką przemyśli rozjechałem ich masą uroxów, ezoghuli, dwurogów wspartych z powietrza zurgonami.
Wynik Cormak 70 Dziobak 60 Szczuba 17
Po tej grze Dziobak musiał iści i zostaliśmy we dwójkę . Niewiele myśląc przetasowaliśmy decki i zasiedliśmy tymi samymi do solówek ;]W sumie do około 1.00 w nocy zagraliśmy 4 solówki a następnego dnia przed jakimikolwiek innymi grami jeszcze 2 więc razem 6.
Wszystkie gry były podobne i właściwie niewiele z nich pamiętam. Szczuby talia jak zwykle na solówkach sprawdzała się znakomicie, natomiast mój kombinat potrzebował czasu by się rozgrzać, a gdy to już się stało był nie do zatrzymania ;] Większość punktów zdobywałem z powietrza zurgonami zostawiając na bramce byczków po 11 WB czekając z szarżą na ręce czy ktoś się odważy zaatakować ;]
Wyniki Szczuba 4 : 2 Cormak . Punkty 50 ; 0 / 50 ; 10 / 50 ; 19 / 24 : 50 / 8 ; 50 / 50 ; 18
Drugiego dnia ja i Szczuba zrobiliśmy tylko kosmetyczne poprawki natomiast Dziobak do swojej piechoty dodał stajnie ( też chciał sobie polatać zurgonami =P )
Gra była bardzo długa i bardzo zacięta. Od początku wszyscy szybko się rozbudowali i zaczęły się częste ataki i najazdy, jednak te drugie rzadko dochodziły do skutku. W punktacji cały czas wszyscy szli łeb w łeb. Nie pamiętam jak dokładnie się to skończyło, ale wynik mam zapisany. Tym razem graliśmy do 50
Wynik Cormak 40 Dziobak 39 Szczuba 50
I w tym momencie ni stąd ni zowąd wpadł Noza, chociaż zupełnie się go nie spodziewaliśmy. Na szybko dorzuciliśmy do deków karty zespołowe Noza wyciągnął swoją przygotowaną talię jazdy Luteran na Gabrielu i zasiedliśmy do drużynówki.
Cormak, Noza Vs. Szczuba, Dziobak
Ja i Noza zostaliśmy zgniecieni ;] Od początku coś nie mogliśmy się rozbudować i chociaż ja wystawiłem jako taką bramkę to Gabriel 3 tury pod był najeżdżany każdorazowo po 14 PZ więc chłopaki na początku zdobyli już sporą przewagę. W późniejszej fazie rozgrywki nie mogliśmy zrobić praktycznie nic dzięki Brakom Żywności i czterem innym kartom mianowicie: JA to Wezmę, Zacznijmy od Nowa, Poszukiwanie i Odzysk. Brak Żywności był permanentny = Jakoś tam udało nam się dojechać ziemię orną i zdobyliśmy honorowe 9 PZ =P
Wynik Szczuba, Dziobak 75 : 9 Cormak, Noza
Tego dnia na tym skończyliśmy.
Następnego zanim się zjawiłem chłopaki zagrali nawalankę. Podejrzewam, że tymi samami deckami, szczegółów nie znam bo mnie przy tym nie było ;]
Wynik Noza 70 , Szczuba 55 , Dziobak 64
Razem ze mną pojawił się Qbek więc w piątkę zagraliśmy Pentagram xD (W parze do 150 PZ)
Qbek na Rasputinach reszta tali opisana wcześniej:
Żeby było jasne kto z kim był w teamie trochę to zobrazuję =P
///////Dziobak||| Qbek
/ //|||||||||||||||||\\
Szczuba|||||||||||| Noza
\\|||||||||//////////
\ \\\Cormak///
Tutaj się działo ;>
Zaczynał Noza, każdy w pierwszej kolejce wystawił się dość szybko ( ja miałem dobranie niemalże idealne, po jednym rodzaju potrzebnego budynku ze 2 mocnych wojów, dobrobyt i poszukiwanie ) Qbek jedynie nie wystawił nic ale miał chyb a łapę mocnych intryg. Przez pierwsze 3 – 4 kolejki była tak zwana gra „badawcza” każdy patrzył na każdego kto co ma, z kim trzymać z kim nie komu pomóc a komu przeszkodzić ^^
W pierwszej części gry rządził Qbek i jego samoloty, nalatywał często a obu jego sojuszników mu w tym pomagało węsząc dobrego sojusznika. W tym czasie ja i Szczuba (najczęstsze ofiary nalotów) zawiązaliśmy mały nieformalny sojusz. Oboje zaczęliśmy bić potentata naftowego a nie przeszkadzaliśmy sobie gdy ja biłem Dziobaka a on Noze.
Tymczasem po przeciwnej stronie barykady (przynajmniej dla mnie =P ) Dziobak całkowicie zrezygnował z pomagania Szczubie i zaczął współpracować z Qbkiem, on natomiast trzymał się tylko siebie i zależnie od sytuacji wspierał albo Legion albo Triadę, choć częściej tych pierwszych. Więc Gabriel został trochę osamotniony, mimo to całkiem nieźle sobie radził i ekonomicznie i militarnie. Co mi bardzo odpowiadało ponieważ po obu stronach cały czas miałem potężnych sojuszników czyli alternatywę sojuszu ;]
Taki stan rzeczy utrzymywał się przez bardzo długi czas, Budynki płonęły często a z wojsk zostawały tylko kości porozrzucane po pustkowiach., Noza co raz rozpędzał się konikami i dziurawił osadę Legionu, a Qbek cały czas był trzymany przeze mnie i Templariuszy. Mimo potężnych strat w budynkach Samoloty wciąż miały swoje paliwo i mogły nalatywać, a legion utrzymać Kastratów którzy obdarzeni szałem najeżdżali jedno miejsce po drugim.
Templarzy trzymali się stabilnie i sukcesywnie zdobywali punkty.
Pod koniec rozgrywki Luteranie po raz kolejny rozpędzili się swoją kawalerią i w jednej turze mocno zniszczyli osadę Templarów dochodząc do 65 a w tym czasie oni mieli 66 punktów a ja wystawioną całą masę Jezdnych, i pomimo próby powstrzymania mojego zjednoczonego bydłą Hordy i Legionu nikomu się nie udało dobiłem do 85 więc wygrałem ze Szczubą, który był 1 PZ wyżej ponad Nozą ^^
Był to zapewne jeden punkt zdobyty na polu minowym =]
Gra była niesamowicie zacięta i ciekawa, a jeżeli ktoś nie grał pentagramu to naprawdę zachęcam!
Ostatnio zmieniony przez Cormak dnia Pon Paź 05, 2009 10:01 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
noz4 Sierżant
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 171
|
Wysłany: Pon Paź 05, 2009 9:09 pm Temat postu: |
|
|
Hah! Pentagram był naprawdę dobry. Tam na tych polach minowych to w sumie 2 punkty były : >, a że przed swoim ostatnim najazdem nie policzyłem punktów to zjechałem ziemie orną zamiast kopalni i tak to się fatalnie skończyło...
I ja także polecam pentagram jako alternatywę dla "molochów" po 4, 5, czy więcej osób w stylu "każdy vs każdy". Krótsze, ciekawsze, bardziej emocjonujące.
Pozdr. _________________ wtf czyli kurde bele |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pią Paź 23, 2009 6:45 pm Temat postu: |
|
|
gra2:
Cormak 50(70) Dziobak 43(60) Szczuba 12(17 )
gra3:
Noza 50(70) , Szczuba 39(55) , Dziobak 46(64 ) _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|