|
Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Forum fanów karcianki Dark Eden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Sro Paź 29, 2008 12:14 pm Temat postu: Wicu vs. Dungal vs. Danek vs. Jeremiasz - 3 gry |
|
|
Wczoraj w stałym już składzie rozegraliśmy kolejne nawalanki. Udało się nam zagrać aż 3 razy!!
Nie pamiętam zbyt dobrze przebiegu gier więc chłopaki wybaczcie. Może niech każdy dopisze coś od siebie i uzupełni moje opisy.
Pierwszą grę Danek zagrał standardowo swoją chordą, Wicu wziął swoje koniki triady wspomagane patriarchami, Dungal ku mojemu zdziwieniu wyciągnął hordę z piżmiejami a ja oczywiście miałem templarsów, ale znów innych, zmodyfikowanych.
Tym razem miałem 80 kart w talii z czego 30 to byli legioniści templariuszy. Do tego, miejsca takie jak notre, szpital, obóz szkoleniowy, kopalnie i koniecznie pola minowe. Do tego garść intryg.
Danek i Dungal z racji tych samych wodzów zaczęli bez złota. Gra była dłuuuga ale z pewnością nie nudna. W sumie wszyscy oprócz mnie mocno szaleli prawie od samego początku, atakowali i najeżdżali jeden po drugim i szybko zdobyli punkty. Ja natomiast po mału się rozbudowywałem, wykładając na pogranicze coraz więcej legionistów. Ponieważ miałem pola minowe to nie można było mnie najeżdżać z wody i z powietrze a na bramce miałem sporo legionistów których brałem na rękę dzięki szpitalowi gdy ginęli więc chłopaki lekko odpuścili sobie atakowanie mnie a ja tym czasem nie wykonywałem akcji
Szczerze mówiąc nie pamiętam prawie wcale przebiegu tej rozgrywki.
Ale gdy miałem już wystawionych ze 20 (albo więcej) legionistów i każdy miał 6WB przystąpiłem do ataku i w jednej turze zdobyłem 50PZtów.
wynik tej gry to: Wicu 18, Danek 36, Dungal 19, Jeremiasz 50.
Kolejną grę zagraliśmy prawie wszyscy tymi samymi taliami - jedynie Dungal wzią swój legion zamiast hordy. Ja dodałem sobie jeszcze do talii skład i skarbiec i ze 2 intrygi ale wywalając przy tym także kilka kart które w poprzedniej grze się nie przydały. Danek i Wicu chyba też lekko zmodyfikowali swoje talie.
W tej grze mój plan był taki sam jak w poprzedniej jedak tym razem gorzej podchodziły mi karty. Na szczęście nie tylko mi. Danek i Wicu też mieli nie tęgie miny przy dobieraniu kart. Jedynie Dungal nie narzekał ale powstrzymywała go nieco mała ilość posiadanego złota bo wszyscy jego wojownicy mają koszt początkowy.
Ta gra też była dość długa, każdy potrzebował czasu, aby się rozbudować.
Chłopaki jak tylko mogli to zdobywali jakieś punkty. Ja niestety nie mogłem i cały czas miałem zero.
W tej grze Danek popełnił poważny błąd nie zagrywając na mnie ograbienia gdy ja płaciłem za mój szpital i obóz złotem, co by mnie mocno pogrążyło. Później jeszcze raz miał okazję mnie ograbić ale tego nie zrobił - ja na szczęście i tak miałem przemyśla na ręku. Tym razem jednak nie udało mi się wykonać mojego planu. Potrzebowałem jeszcze może ze 2ch tur, żeby coś podziałać, ale niestety Wicu już był gotów do zwycięstwa. Miał odpowiednią liczbę wojów aby zdobyć brakującą ilość punktów i nikt z nas nie dał rady go powstrzymać.
wynik: Wicu 50, Danek 43, Dungal 19, Jeremiasz 0.
Po drugiej grze już zaczynaliśmy się zbierać ale ja rzuciłem luźne hasło "to co panowie, jeszcze jedna partyjka?"
I zgodzili się wszyscy. Warunek był tylko jeden. Gra miała być szybka.
I taka też była. Ja zamiast templariuszy sięgnąłem po mój legion. Wicu odchudził mocno swoją talię triady wywalając patriarchów itp. a Dungal i Danek zostali przy swoich i tak chudych już taliach.
Ogólnie chyba każdy miał dobre branie. Ja miałem zacząć. Miałem na ręku 2 złoża rudy, stajnie, pretora, gomora, ukryte bogacto i coś jeszcze ale nie pamiętam co.
Zagrałem ukryte i dostałem od Danka ograbienie czym mocno mnie wk... zdenerwował Odrazu też zagrał ograbienie na Dungala.
Tak więc nie wyłożyłem nic i tylko zbilansowałem.
Później zaczęło pojawiać się wojsko u każdego. Gra była bardzo dynamiczna. Ciągłe ataki i najazdy - jeden za drugim.
Wicu dość mocno poszalał i zabrakło mu 9 punktów. Potem pocisnęliśmy go trochę wszyscy aby nie wygrał.
Ja najechałem stajnię Dungala i miałem już 36 pzetów.
Właściwie wszyscy od początku do końca graliśmy mocno ofensywnie z odsłoniętymi bramkami. Trupy ścieliły się gęsto.
Leciały zacznijmy od nowa i kolejne ograbienia, tym razem na Wica.
W końcu przyszła moja tura. Miałem zdrajcę w postaci dwuroga Danka, a na ręku gomora, potencjał, przemyśla, zdrajcę, berka, straszliwą i jakieś miejsce chyba. Wyłożyłem co mogłem i ruszyłem po punkty.
Dopadłem osadę Dungala. Danek nie miał chyba kart na ręku, Wicu miał tylko jedną a Dungal ze 4 albo nawet pięć.
Rzuciłem dwuroga z berserkiem na stajnie. Poleciał zdrajca więc go przemyślałem i stajnia była moja.
Poszedłem za ciosem i ruszyłem gomorem na kopalnie zagrywając potencjał. Dungal też miał potencjał ale przebiłem go ilością złota o 1 sztukę i wygrałem.
wynik: Wicu 41, Danek 21, Dungal 13, Jeremiasz 50.
Wielkie dzięki Panowie za grę i do następnego razu. Czyli za tydzień _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Sro Paź 29, 2008 4:52 pm Temat postu: |
|
|
Heh, nie mogłem się oprzeć. Pierwsze co zrobiłem, to otworzyłem Excela i wpisałem punkty Danka
Ten facet, to maszynka do zdobywania PZtów Na szczęście powróciłem na moje 'zasłużone' trzecie miejsce, wyprzedziłem go o 0,2%.
A ranking niebawem zaktualizuję dla wszystkich. Może jutro w robocie?
Ale Wam fajnie. Meczyk co tydzień... _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Sro Paź 29, 2008 10:36 pm Temat postu: |
|
|
Rzeźnia Panowie, zaprawdę grało się świetnie i muszę przyznać, szczególnie tutaj, że grane co tydzień, TAKIE mecze, dają naprawdę dużo! Bania pęka mi od nowych pomysłów na talie, ledwo zagram poprzednią, przychodzę na chatę, biorę spoiler i kminię następne.
Sprawdziłem, że bydło Legionu jest konkretne i dużo zmieniać nie muszę, najwyżej jakaś drobna rezerwa.
Sprawdza się również całkiem nieźle Abdul na Piżmejach Wozi się na nich całkiem nieźle. Jeszcze muszę usprawnić - Wicu dał mi parę rad, co wywalić z tej talii, żeby była szybsza ta talia.
Niestety sam niewiele pamiętam, co do szczegółów, więcej niż Jeremiasz nie napiszę.
W przyszłym tygodniu, gram Wyspiarzami, 2 gra: Rasputińcami na ekwipunek, jeżeli będzie 3cia to oczywiście Legion na bydle.
Dzięki Jeremiasz za opis i foty A wszystkim za grę i spotkanie, do zobaczenia we Wtorek! _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 11:10 am Temat postu: |
|
|
Dungal napisał: |
Niestety sam niewiele pamiętam, co do szczegółów, więcej niż Jeremiasz nie napiszę. |
Oj Przemku na pewno pamiętasz no ale lepiej ja Ci przypomnę jak razem z Dankiem pojechaliście na spółkę mój Skład nawet się nie czając czekaj jak szła ta gadka:
- Danek pomożesz jakąś zmianką to pojadę Wicowi Skład?
- Czekaj czekaj- Danek sprawdza karty- no jasne że pomogę
Pomoc poszła i to nie tylko w jednej karcie, bo Dany mocno wspierał Dungala w tym najeździe, bo jeszcze miałem się czym bronić przed tym najazdem, między innymi leżało Błogosławieństwo więc moje miejscówki miały 2x więcej WB.
I jak to powiedziałeś Przemku po najeździe:
- sory Wicu, czuję się teraz jak taka dziwka
No ja szczegółów pamiętam trochę więcej.
W pierwszej grze Przemkowi talia szczerze mówiąc tak średnio się sprawdzała, na pierwszym patencie jaki opracował. Dużo kart było w niej co znacznie ją spowalniało. No a my sukcesywnie łoiliśmy mu skórę niszcząc rzeźnie. Dopiero jak wmontował Piżmeja pod wodza i dał mu Obwody defensywne to obrona nie byle jaka była.
Jeremiasz czekał, czekał i czekał, aż się wygrubasił straszliwie i nikt nie miał nic do powiedzenia na jego siłę.
W drugiej partii początek dla każdego był fatalny. Mi nie weszły stajnie, trochę wyłożyłem co można i zacznijmy od nowa. Stajni po raz kolejny brak. Po jakimś czasie wreszcie jedne wyłożyłem, ale z kolei woja było mało no i ktoś mi te stajnie zjechał więc nie poszalałem przez większość gry. Na szczęście chłopakom karty też za bardzo nie szły więc krzywdy wielkiej z tego powodu nie było.
Jedna dobra akcja jak Dungal chciał zaatakować Uroxa Danka. 2 picze chyba poszły w atak, no to Danek szarżę, Dungal też i minimalnie w walce wyszedł na prowadzenie, Danek tak łatwo się nie poddał i sypnął berkiem, Dungal wyciągnął potencjał a jako że złota miał sporo więc wybulił do 67 i wygrałby tą walkę gdyby nie mój przemyś.
Później było bardzo ostro. Danek miał ładną bandę na ofensie ale Jeremiasz zagrał w swojej turze brak więc był mały problem. Dankowi wiele punktów nie brakowało więc zagrał poszukiwanie. No i tak myślimy co on kombinuje. Szukał długo aż znalazł. Do jednego Jihada dorzucił drugiego, a jako że miał sporo bydła to siła niezła była, u Dungala chyba bramka była pusta więc miał okazję do pojechania. Ale dostał chyba ze 2 zmianki od Jeremiasza i nie poszalał.
W mojej ostatniej turze miałem znowu fantastyczne branie przemiana, wojna błyskawiczna, przemyśl i trochę woja więc udało się uprztykać odpowiednią ilość punktów Dungal jeszcze próbował bronić się zdrajcą i przewagą, ale na taką ilość woja jaką dysponowałem to i tak było za mało
Trzecia gra masakiera
Po 3 turach miałem 41 punktów no i tradycyjnie rozpoczęła się zrzutka na mnie mimo 3 skromnych jakie wrzuciłem do talii nie trafiłem na żadne, więc peszek. W grze straciłem 4 stajnie więc był mały problem z wykładaniem woja Jeremiasz znowu przykoksił tym razem legionem i szybko prawie że mnie dogonił z punktami. Danek też się rozszalał. Generalnie było tak że co turę ktoś mógł wygrać no ale wygrał Jeremiasz ja też miałem szanse na zwycięstwo, no ale wszyscy byliśmy już trochę zmęczeni i pozwoliłem Dungalowi cofnąć jeden przemyśl dzięki czemu nie wygrałem no ale co tam gierki były zajefajne w przyszłym tygodniu czeka nas kolejna rzeźnia więc będzie się działo
Ostatnio zmieniony przez Wicu dnia Czw Paź 30, 2008 11:17 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 11:17 am Temat postu: |
|
|
He, he 'dziwka', oj, poturlałem się ze śmiechu.
Apropos dwóch piczów bijących Uroxa - Szarży nie można zagrywać na wojownika w grupie.
Aha i ranking już zaktualizowałem. Dorzuciłem do niego 30 naszych starych gier z Opoczna i wyniki są szokujące. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 11:48 am Temat postu: |
|
|
A no rzeczywiście nie można zagrać szarży na woja w grupie... co za przeoczenie... :/ nigdy nie zwracałem na to uwagi.
A ja sobie przypomniałem jeszcze, że w drugiej grze to ja miałem wyłożyć max z ręki i zagrać zacznijmy od nawa zaraz na początku bo chyba zaczynałem tą grę ale dostałem zdaje się ograbienie a potem Wicu zagrał swoje zacznijmy od nowa i plan nie wypalił. Gdyby mi się wtedy udało tak zrobić to może nie przegrał bym tej partii do zera.
A co do trzeciej gry to Wicu owszem pozwoliłeś Przemkowi cofnąć przemyśla ale i tak byś w tamtej turze nie wygrał bo miałem na ręku kilka kart którymi bym cię mógł powstrzymać. Na bank miałem ulewe i zdrajcę i coś jeszcze... ale ulewy starałem się nie używać bo wtedy sam nie mógł bym nic zrobić. _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 6:01 pm Temat postu: |
|
|
Stawik napisał: | He, he 'dziwka', oj, poturlałem się ze śmiechu. |
Jak widzisz Stawik, w przeciwieństwie do ciebie mam sporo samokrytycyzmu
Stawik napisał: | Aha i ranking już zaktualizowałem. Dorzuciłem do niego 30 naszych starych gier z Opoczna i wyniki są szokujące. |
Hahahaah, tak się poturlałem ze śmiechu, że prawie wypadłem z krzesłem, przez okno.. _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 6:05 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm. Hmmm. A gdzież to zabrakło mi samokrytycyzmu? _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Stary, masz go tyle, że aż go nie widać.. _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 6:21 pm Temat postu: |
|
|
No tak, jestem zły, bo jestem zły. Oj przepraszam, że się w ogóle odzywam. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 7:28 pm Temat postu: |
|
|
Bijcie się oczywiście najlepiej w jakiejś trójce lub czwórce tylko nie zapomnijcie spisać relacji |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 7:41 pm Temat postu: |
|
|
Oj potłukłbym się z Opocznem - oczywiście w Edena To gdzie Wam pasuje ustawka? Najlepiej w neutralnym miejscu. W Paradoxie? Tylko z góry musiałbym zaplanować takie Wyzwanie, jeżeli w ogóle je przyjmujecie, i ze świadkiem od nas Wicu, Jeremiasz, Danek? Chyba, że pocisnęlibyśmy 6stkę lub dwie trójki? _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Paź 30, 2008 8:46 pm Temat postu: |
|
|
Bo ja wiem? A może drużynówki 2:2? Jakby przybyło po 4 reprezentantów, to by się toczyły 2 mecze na raz.
Dokładnie o tym myślałem niedawno, tylko raczej o pojedynku Warszawa vs. Pomorze, bo Opoczniaków to ciężko z leża ruszyć. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 3:37 am Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej - mogą być drużynówki, ja się piszę Myślę, że reszta Pomorzan, też by się stawiła, tylko trzeba by znaleźć dobry termin dla nas wszystkich. _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 2:26 pm Temat postu: |
|
|
Co do drużynówek to uważam podobnie jak Wicu który już chyba wspominał o tym, że drużynówka 2na2 to w sumie tak jak solówka.
Ale chętnie bym zagrał taką drużynówkę w której były by 3 drużyny. TO było by coś.
Co do samego spotkania na granie to ja chętnie zagram z kimś z poza naszej ekipy, to zawsze jakieś urozmaicenie i nowe doświadczenia. Tylko z takim spotkaniem to rzeczywiście może być trudno bo dzieli nas spora odległość i trzeba się dobrze zorganizować. Ale wszystko jest do zrobienia _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|