Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pią Sty 18, 2008 8:46 am Temat postu: Stawik (Leitheusser) vs xMad (Abdul), walka roku ;) |
|
|
Bodajże zeszłej niedzieli stoczyłem fantastyczną potyczkę z xMadem. On wystawił Abdula, a ja jeszcze nie testowaną talię 'Chudo' na Leitheusserze. Talia 60ka, miejsc 8, z czego żadne nie ma niebieskich ikonek. 20 wojowników, najmarniej 6WB, połowa to piechota Legionu.
Pierwsze branie miałem niezłe, dobre intrygi. Zapomniałem tylko, że w tej talii trzeba by zacząć z Cytadelą :/ Wystawiłem 2 samoloty.
xMad zaczął od Dwuroga, Ziemi ornej, Poszukiwania i Konsekwencji. Zagrał Śmierć, zaatakował Corariusa. Krótkie starcie (Przewaga, Przemyśl) i samolot został strącony.
Dobrałem, między innymi Gommora i Razydę, bez Cytadeli... Falisty strącił Dwuroga z powietrza i z Przewagą rozjechał Ziemię. Pierwsze PZ!
Potem na planszy się zakłębiło! Dostałem Ograbienie i Melancholię. Falisty ogon dwukrotnie starł się z Wołem, w końcu poległ. Zdrajca padł na Łzę, Przemyśl na moją Sztuczkę, Czas pokoju, Braki żywności, na koniec Plaga, aby mnie przed najazdem ocalić. xMad rzucił Zacznijmy. Nawsadzał se Doborobytów, pozbyłem się Melancholii. Plus stadko Ukrytych bogactw, Ja to wezmę, Kłopotów z Księgami...
Tak nam minęło 5 miłych tur. W międzyczasie wystawiłem w końcu Cytadele oraz Skład. xMad rozbudował Krainę o 2 Kopalnię, Ziemię orną, 2 Pola minowe, Żyzne ziemie.
Przeciwnikowi po Pladze nie doszło wojsko. A mi przybyły 2 Gommory. Wyżywiłem ich Kłopotami z księgami. Jeden wysadził się na Polu za 1PZ. Ale miałem w łapcę jeszcze modyfikatory. Z Berkiem najechałem Kopalnię, a z Przewagą Abdula. Tyle, że xMad też miał Przewagę. Po Gommorach zostało mi 11 PZ
xMad poświęcił turę na Melancholię i znowu bez wojska był. A ja w Składziku ściskałem Wyrzeczenie Dobrałem, coś nieciekawie. Mając ze 2 karty w Składzie rzuciłem z ręki Brak żywności, a potem Zacznijmy od nowa. xMad dobrał Utratę, na szczęście miał tylko 6 zyli. Wyrzucił mi 2 Gommorów. Na marginesie w swojej talii nie mam nawet 1go Przemyśla. Wystawiłem Razydę na bramkę, zagłodziłem Corariusy. U xMada pojawiły się w końcu 2 bydlaki, Brak je przytrzymał. Wystawiłem czołga, starł się z Uroxem, skończyło się na Czasie pokoju.
xMad rzucił Plagę. Czołga wziąłem Ja to wezmę do ręki. Wystawił Uroxa i Mastodonta, Jihada na bramę. Rozjechał Cytadelę. 20:16, 10 tur.
Obaj byliśmy bidni. Ja na xMada rzucałem Sztuczki i Kłopoty z księgami, wykosztował się też na Utratę. Swoje zasoby złota trwoniłem na armię i Skład.
3 tury Blitztank bronił mi bramki. Trochę Legionu ciemności pokiereszowało w końcu z kontry (ach te Berki) nieco armii Hordy. W końcu Razyda otworzył drogę na dole załatwiając Dżihada i Pole minowe. Samoloty rzuciły sie na Ziemię orną.
Blitztank wybronił się znowu (Przewaga) przy okazji załatwiając większość armii xMada. Razyda zginął w samobójczej walce z Łzą, a 3 tym razem samoloty rozprawiły się z kolejną Ziemią. Kłopoty znowu mnie wspomogły, musiałem wyżywić już z 5 ikon rudy i 5 paliwa.
xMad wyprowadził podstępny atak, musiałem się bronić Straszliwą ulewą. Siły lądowe wycofałem sięc na bramkę, a samoloty nafrunęły kolejną Ziemię. 48 PZ.
xMad wywalił morderczą bandę na atak. 3 czy 4 wielkie bydlaki. Miałem na to Brak żywności. A mi doszły 3 Gommory. Kłopotów nie miałem już. Złota mi wystarczyło na 3 Gommorów i czołga. 2 Razydów, 3 samoloty poszły do piachu w bilansie. Bramę miałem wolną, nie ryzykowałem ataków. xMad przestawił Zmianką Uroxa. ALE, aleee, ja też trzymałem Zmiankę w zanadrzu! Urox wrócił na atak, a ja całą armią najechałem Kopalnię. Udało się!!
Mecz był extra zacięty i strasznie długi. Baaardzo miło się go wygrało
16 tur, 50:16. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|