Bizioo Rekrut
Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 42
|
Wysłany: Pon Sie 06, 2007 11:39 am Temat postu: Bizioo (Jonah Sand) vs. KNOX (Montagne) |
|
|
Pierwsze tury zaczęły się naprawdę świetnie dla każdej ze stron. Mnie weszły Stajnie, przeciwnikowi Notre Dame. Zbudowałem też Ziemię orną i zwerbowałem na bramkę Kawalerzystę i Scouta. KNOX zagrał na mojego Cavaliero Najemnika i rzucił Poszukiwanie. Moja osada powiększyła się o kolejne Stajnie, Ziemię orną i Kawalerzystę, poprzedni odpadł w bilansie. U przeciwnika Dobrobyt i Zagajnik, u mnie kolejne Stajnie i Zwiadowca, który wzmocnił pogranicze. KNOX zarzucił sobie Konsekwencje i Złoże minerałów, stworzył też grupę ofensywną (nie wiem po co.. ?) z nowo zwerbowanych Legionisty i Żołnierza Hordy. Zagrałem Odzysk, wystawiłem na oddział Scouta, przerzuciłem też z pogranicza 2 Zwiadowców i Kawalerzystę. Zamierzyłem się na tą nieszczęsną grupkę, kiedy to padła.. Plaga Na nic się zdał Przemyśl, bo przeciwnik miał Ja to wezmę. KNOX wystawił Zagajnik i Żołnierza na oddział, ja tylko Kopalnię. W swojej następnej turze dorzucił Obwód defensywny do Notre'a, ja wystawiłem Ciężkiego z zamiarem pozbycia się Zołnierza. Padła Zmianka i Trooper przeniósł sie na pogranicze. Niedługo po tym KNOX przerzucił Żołnierza na oddział, dostawił Centuriona, Żandarma i Legionistę i całą tą ferajną zamachnął się na Ciężkiego. Konik nie uległ dzięki Czasowi pokoju (w międzyczasie rzuciłem Zmiankę, którą przeciwnik Przemyślał), uległy jednak jedne z moich Stajni :/ Pierwsze PZty w grze przypadły KNOX-owi. Wzniosłem Kopalnię, do oddziału dołączył kolejny Ciężki. Chciałem się pozbyć trochę ludków przeciwnika, ten jednak zagrał Peacetime, który dzięki Ja to wezmę niedługo po tym wrócił do jego ręki. W swojej turze KNOX wiele nie zdziałał, bo tuż po dobraniu kart zagrałem Utratę. Całkiem dobry moment - anihilowałem mu Zdrajcę, Ja to wezmę, Zmiankę i Żandarma, odrzuciłem Tchórzliwego skunksa i Czas pokoju. Szkoda mi było tych ostatnich złociszy na jego Złoże minerałow, więc KNOX je sobie wybudował. Zagrałem Pacyfistę na najazdy, przeciwnik zamierzył się na mojego Ciężkiego. Padła jednak Zmianka na kawalerzystę. Zbudowałem Ziemię orną, wystawiłem Kawalerzystę, przerzuciłem wszystkich na oddział i pozbyłem się większości wojów przeciwnika - nie starczyło tylko na Centuriona. KNOX zagrał kolejny Dobrobyt, wybudował Zagajnik i wystawił kolejnych wojów - Centka, Bestala i Legionistę. Ja z kolei wzniosłem Centrum dowodzenia i Stajnie, pozbyłem się też kilku wojów przeciwnika - Legionisty i Centuriona. KNOX postawił Zagajnik i Złoże minerałów, zwerbował Legionistę, Żandarma, Centka i Żołnierza, dorzucił też.. drugi Obwód na Notre'a :/ Budyneczek miał "zaledwie" WB 76 + 2 od przywódcy.. Wtedy zacząłem wznosić modły o Wyrzeczenia 2 Centuriony i Żołnierz zaatakowali Ciężkiego, rzuciłem na Żołnierza Zmiankę i Centki poszły do piachu (padł też Przemyśl, ale ja z kolei miałem Ja to wezmę). Bestal, Żandarm i Legionista ruszyli na Stajnie. Zdrajca! Bestal mój, reszta chłopa do piachu. W swojej turze postawiłem Kopalnię, Ciężkiego i Zwiadowcę. Pamiętam ironiczne pytanko KNOX'a "Czaszkujemy, co?!", które zakończyło się utratą Notre Dame'a Przerzuciłem bowiem wszystkich na oddział, pozbyłem się megapogranicza (Żołnierz), zagrałem Wyrzeczenie na jeden z Obwodów i zgarnąłem Notre'a. Przeciwnik nawet nie pisnął :] Po chwili jednak podniósł się z tej tymczasowej porażki - wybudował Notre'a i Złoże minerałów, zwerbował na oddział 2 Legionistów, Centuriona i Żandarma, uraczył mnie Zaliczką i zagrał na mojego Ciężkiego Najemnika. Pozbył się mojego Zwiadowcy, ale obroniłem Kopalnię Skupieniem. W swojej turze zbudowałem Ziemię orną i wystawiłem kolejnego Ciężkiego. K'woli formalności rozbiłem armię przeciwnika, po czym skutecznie najechałem Notre Dame i Złoże minerałów, zdobywając równiutko 50 punktów
Wynik końcowy: 11 tur, 50:13 |
|