Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden

Jeremiasz · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975

Nie chcę się tu wypowiadać za pozostałych pomorzan, ale puki co chęci są całkiem niezłe Smile

Dungal mnie już informował, że chce się stawić, Danek podobno też ma ochotę. A jest pewna szansa, że i ktoś nowy się pojawi. Puki nie zapeszam, ale myślę, że tym razem nie przyjadę sam! Wink

Qbek · Rekrut Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 17

Też prawdopodobnie się zjawie z Cormakiem. Raczej nic mi nie wypadnie więc mówię 99%...Co do proxów to wolałbym nie ale fochów nie będę robił.

Stawik · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422

Widzę, że chętnych na proxy niemało. Poproszę więc również o deklaracje 'tylko proxiarzy' na PW. Czyli głosy pt." jak nie będzie proxów, to na Avangardę nie jadę".
A gdzieś za tydzień podejmę decyzję.

Privian · Sierżant Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 230

To proponuje zrobić ankietę kto za proxami na turnieju a kto nie i się wszystko wyjaśni bez żadnych niepotrzebnych debat. Laughing

Cormak · Kapitan Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275

Dobrze gada! Wódki mu polać!
Zróbmy ankietę i po kłopocie =]

drumdaar · Sierżant Dołączył: 25 Gru 2009 Posty: 107

Ja sie nie bede bawil w zadne privy tylko napisze wprost:

Bez proxow wyjazd co najmniej Moj i Seka stoi pod baaaardzo duzym znakiem zapytania

Dlaczego?
Wiekszosc z was miala juz okazje zagrac ze mna i widzieliscie czym dysponuje. Da sie z tego zlozyc ciekawa talie... ale tylko do czasu gdy karty te trzeba podzielic na 2 a tak byloby na tym turnieju, gdyz karty te to czesc wspolna moja i Seka

po podzieleniu tego na pol talie moga byc co najwyzej przecietne niestety a to i tak chyba spore naduzycie...

tak jak napisalem wyzej,
bez proxow raczej nas nie bedzie, bo jechac 300km na dwa dni zeby w milym towarzystwie dostac w dupe to nie jest szczyt moich marzen Razz

jeszcze na kniec dwie sprawy
1. nalezy rozroznic proxy i "proxy"
nasze sa takiej jakosci, ze ide w kazdy zaklad, ze po polozeniu ich na stole w koszulkach obok oryginalow nikt ich nawet nie odrozni bez bliskiego przygladania sie

2. jezlei naprawde myslicie o zabronieniu proxow w ogole to moze chociaz wezcie pod uwage jakis limit typu: 1 prox na 7-8 kart czy cos... sam nie wiem

Jeremiasz · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975

noz4 · Sierżant Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 171

Nic dodać, nic ująć. Smile

Jeremiasz · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975

noz4 · Sierżant Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 171

Stawik · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422

W moim pierwszym poście w tym wątku przedstawiłem system rozgrywek i punktacji.
Pytajcie, sugerujcie.

Seku · Szeregowy Dołączył: 16 Kwi 2010 Posty: 54

Oczywiście za pauzowanie nie powinno być jakieśtam 60% czy ileśtam tylko komplet, nie dostanie tylko punktów za wygraną.
Osoba pauzująca powinna być osoba z najniższą ilością punktów która jeszcze nie pauzowała. 1 pauza to nic aż tak strasznego raczej zwłaszcza jak ktoś dostanie za to komplet punktów.
Natomiast jeśli będzie 3m+2 osób to oczywiście za duelik też komplet punktów+ punkty za wygraną.

Nie ma co tego dramatyzować i robić z niektórych męczenników. A sędzia może przerwać sobie aktualną gre i podejść w przypadku sytuacji spornej i zrobić wykładnie zasad.

Jeremiasz · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975

Mamy grać dwa dni, myślę więc, że będzie dość czasu aby osoby które pauzowały, później rozegrały grę we własnym gronie aby nadrobić straconą rozgrywkę.
Żadne inne rozwiązanie nie będzie tak sprawiedliwe, chociaż wiem, że może zaistnieć sytuacja w której bez innego rozwiązania się nie obejdzie.

Ale jeśli czas pozwoli, to nawet jeśli zostaną dwaj gracze którym będzie brakowała jedna gra do rozegrania, to mogą oni zagrać z innym dowolnym graczem który już rozegrał wszystkie przewidziane gry, a jego punkty nie zostaną wzięte pod uwagę.

Co do otrzymywania jakichś procentów punktów za pauzowanie, to jest to kwestia nieco sporna. Nigdy nie będziemy wiedzieć czy dany gracz nie pauzując tylko grając, zdobył by w tym czasie jakieś punkty, a jeśli tak to ile. Dawanie mu procentu z pozostałych gier może nie być sprawiedliwe, dla innych graczy jak dla niego samego.

Kwestia gier solowych też nie jest klarowna. Zarówno przydzielenie kompletu punktów za te gry jak i połowę może być nie adekwatne do punktów zdobywanych w nawalankach.
Solówki zazwyczaj są łatwiejsze. No może łatwiejsze to nie właściwe słowo, ale chodzi o to, że większość gier solowych kończy się dużą przewagą punktową dla jednego gracza.

Każdy z pomysłów rodzi więc wątpliwości, na coś jednak trzeba będzie się zdecydować.
Chyba, że ustalimy limit graczy na podzielny przez 3, i gdy ostatecznie okaże się że zdeklarowało się na granie 20 osób to dwie ostatnio zgłoszone kandydatury odpadają i nie biorą udziału. Ale i ten pomysł jest wątpliwy i raczej nie do przyjęcia Smile

Cormak · Kapitan Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275

Tak jak wyżej..

Przydzielanie % z gier nierozegranych jest niesprawiedliwe dla obu stron.
A mieszanie nawalanek z solówkami, to troszkę aburd. W czasie 3h nawalanek na innych stolach, można rozegrać nawet do 6 solówek.

Proponuję przy kombinacji 3+1, ktoś po prostu będzie pauzował, za każdym razem inna osoba, wybierana losowo. Pewnie często zdarzy się tak, że będą ochotnicy chcący po prostu odpocząć w takim wypadku losowanie odbędzie się wśród nich. Ale maksymalnie 1 pauza na 1 gracza.

Przy kombinacji 3+2 można by rozgrywać solówki ale poza turniejowo. Też z osób losowych lub ochotników. For fun or for practice =]

Jeremiasz · Generał Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975

Myślałem jeszcze nad kwestią rozegrania gier pomiędzy pauzującymi.
Jeśli czasu starczy a uważam, że starczy (zawsze można pograć także w nocy Razz

), to pomysł nie jest zły.
W przypadku gdy liczba pauzujących nie będzie podzielna przez 3, to zagrają oni z kimś dowolnym komu nie doliczymy zdobytych punktów.

Zobrazowałem to co mam na myśli poniżej:

To może nie wyjść w momencie gdy będzie naprawdę dużo graczy. Ale przy około 20stu myślę, że da radę.