Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Sob Kwi 10, 2010 9:11 pm Temat postu: szkolenie nowicjusza :) |
|
|
Odwiedził mnie dziś kuzyn mojej Narzeczonej w celu nauki grania w DE. Paweł - 16 lat.
Przygotowałem nam dwie tali:
Horda na Abdulu i Legion na Heretyku. Talie po około sześćdziesiąt parę kart.
Po 20 wojowników mniej więcej z takim samym WB, po 14 miejsc podstawowych - same ziemie, kopalnie i złoża. I reszta intryg, w obu taliach identyczne. Jakieś zmianki, pechy, o!, przewagi, głupoty czy odwagi,berserki, trochę rarów typu czas pokoju, plagu straszliwa, pacyfista.
Ogólnie talie szybkie.
Paweł grał legionem a ja hordą.
Pierwszą grę zagraliśmy w otwarte karty, żeby Paweł miał szansę się nauczyć samych zasad. Ale podstawy załapał w mig i nie musiałem mu wcale dużo tłumaczyć, z czego bardzo się ucieszyłem bo bardzo nie lubię czegokolwiek tłumaczyć :/
Trochę się poatakowaliśmy i ponajeżdżaliśmy. Grając w otwarte karty wiedzieliśmy co nas czeka u przeciwnika ale mimo to nie unikaliśmy konfrontacji, żeby mógł zobaczyć co robią poszczególne karty.
Drugę grę już zagraliśmy normalnie.
I bardzo dobrze mu szło.
Nawet parę razy mnie zaskoczył.
Dość szybko rozbudowaliśmy nasze krainy i mocno się tłukliśmy.
Paweł grał bardzo ofensywnie ale z głową. Obronę zawsze jakąś miał i to konkretną. Na początku trochę ode mnie oberwał i wychaczyłem mu ze dwa miejsca. Ale potem zaczął się odgrywać i też mnie najechał.
Nie pamiętam wyniku szczerze mówiąc ale na szczęście wygrałem Chociaż jeśli dobrze pamiętam ze stratą 3 miejsc!
Potem zacząłem Pawłowi trochę opowiadać ogólnie o możliwościach jakie dają inne przynależności i karty. Gdy powiedziałem o pojazdach, bardzo go one zaciekawiły i koniecznie chciał je wypróbować.
Zrobiłem mu więc talię na kommendacie. Blitztanki, faliste, corrariusy i soldaci szturmowi. Intrygi podobne do tych z talii legionu, plus kilka odpwiednich do tej talii.
Ja grałem dalej hordą ale wziąłem wymieniłem pięciu mamuty na woły, dodałem sobie i Pawłowi po braku i wywaliłem kilka kart ze swojej talii, żebym nie miał za łatwo.
Niestety talia Pawła się bardzo źle ułożyła i poza jednym tunelem pary który mu od razu najechałem nie wyłożył chyba żadnego miejsca więcej.
Pojazdów też miał jak na lekarstwo. Szybko więc udało mi się go pokonać.
Wziąłem więc jego talię i porządnie przetasowałem.
Zasiedliśmy do jeszcze jednej gry.
Tym razem szło mu już dużo lepiej.
Miał sporo wojowników i miejsc, a gdy na stole pojawiły się jego blitztanki zrobiło się nie ciekawie. Na moje szczęście dość dobrze ułożyły się mi intrygi.
Ostatecznie udało mu się najechać tylko moją rzeźnię ale nie była to dla mnie łatwa rozgrywka
Generalnie jestem pełen podziwu i uznania dla nowego gracza bo nie sprawiła mu ta gra żadnych trudności, dzięki czemu spędziliśmy miły wieczór na graniu w DE.
Teraz tylko trzeba go zaopatrzyć w karty i będzie git _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|