|
Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Forum fanów karcianki Dark Eden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 6:35 am Temat postu: V TURNIEJ o tytuł Mistrza Świata w Dark Eden ccg |
|
|
Ach, cóż to była za batalia!!! Wiekopomna!
Przede wszystkim zachęcam wszystkich gorąco, aby turniejowe gry opisali, nawet te opisane przez kogoś innego, z innej perspektywy.
Wyniki poszczególnych gier są pod adresem:
http://www.darkeden.prv.pl/images/wyniki.jpg
Otwórzcie sobie w nowym oknie.
Wicu, spróbuj z tego zrobić obrazek w wątku, bo mnie nie chce działać.
PZty z szóstego stołu to PZty dla sędziów za 'trzecią grę'. Połowa średniej PZtów jakie zdobyli w swoich dwóch grach.
W pierwszej turze już wyłonili się faworyci. Pera i Wicu zniszczyli przeciwników. Decado i Sylwas też wiele pola do manewru nie pozostawili przeciwnikom.
Tylko na stole 4 odbyła się w miarę wyrównana walka. Damajek zresztą wygrał, bo Tor22 popełnił błąd - nie zagrał Utraty Potencjału na niego, bojąc się bardziej Ironheada, który miał mnóstwo woja. A Damajek miał na ręku Szarżę i Wojnę błyskawiczną.
Druga tura była bardziej wyrównana. Walka turnieju odbyła się na stole 1, gdzie jak się później okazało, walczyli trzej najlepsi. Zwyciężył Sylwas, a Wicu ledwo ustukał PZtów.
Poszaleli Decado i Norbert, nieźle tłamsząc przeciwników, chociaż nie było to już to, co w turze pierwszej.
Mi poszło niezgorzej, głównie dzięki pomocy Jeremiasza, który dwa razy wlepił Damajkowi Melancholię. To go sprowadziło do roli statysty i było na stole trochę luźniej.
Tradycyjnie już 'na dole' (kto był to wie o co chodzi) walka była najbardziej wyrównana. Zwyciężył Ironhead, ale jego przeciwnicy zdobyli ilość PZtów niemal równą tej, co pokonani z trzech innych stołów.
Podobnie w trzeciej turze 'na dole' walka była najbardziej wyrównana. O równym poziome niech świadczy to, że to była jedyna gra na turnieju, gdzie pokonani zdobyli łącznie więcej PZtów niż zwycięzca. Wygrał Maciej, dzięki czemu wbił się do pierwszej dziesiątki największych mastachów DE na świecie.
Na stole trzecim Pomorze gnębiło Sylwasa. Tam rozstrzygnęła się kwestia drugiego miejsca. Gdyby Sylwas zdobył 4 PZty więcej to on byłby Wicemistrzem. Pomorzanie wygłodniali PZtów posuwali się aż do szarej strefy niesportowych zachowań - jeden zjechał Sylwasa, a drugi dopiero po tym rzuca Plagę! Jestem pełen podziwu dla Sylwasa, że w takich okolicznościach wywalczył sobie 3 miejsce, bo właśnie w tej grze je sobie wywalczył. Gdyby nie zdobył wtedy PZtów, byłby siódmy. W pierwszej turze, grając Gabrielem dostał Zaliczkę i Ograbienie! Dochodziło mu tylko 1 złota! Po jakimś czasie zauważyłem, że dochrapał się 3 Kopalni (pewnie nie na długo, te 77 PZtów zdobyte przez Dungala i Jeremiasza, to głównie na nim), ale nadal nie miał Stajni! W pale mi się nie mieści, jak w takich okolicznościach jednak te 10PZtów ustukał. SZACUN!
Tylko Anubis zabawił się tym razem w niszczyciela, jego przeciwnicy zdobyli raptem 9 PZ.
Wicu na stole 5 wykonał plan. Gdyby nie wygrał, Wicemistrzem by nie został. Mimo że bardzo szybko zwyciężył - odrobine więcej niż w godzinę - jego przeciwnicy nastukali co nieco PZ.
Na stole 1 rozstrzygnęła się kwestia mistrzostwa świata. Walka była przezacięta i postaram się ją niebawem opisać w szczegółach. To jedyna gra na całym turnieju, która zakończyła się przekroczeniem limitu czasowego. Decado został przygnieciony, głównie Brakami Żywności. Zresztą ręka mu nie szła za diabła w tej grze. Rozpędził się dopiero, gdy my mieliśmy już koło 30 PZ, a do końca było mniej niż pół godziny. Pero szalał i nie żałuję ani jednej intrygi na niego rzuconej. Żałuję wręcz teraz, że nie dałem Decado bardziej pohasać, ale to on miał większe szanse na mistrzostwo, bo z nas trzech tylko on wygrał 2 gry do tej pory. Wcalę nie żałuję, że zaatakowałem ostatniego Perowego Żandarma na bramce, a gdy rzucił Czas pokoju poświęciłem resztki złota na Niehonorowe działanie i najechałem Pole minowe zdobywając 1 PZ (zresztą w tej grze mój pierwszy) i odsłaniając mu Skład i Notre z powietrza. Świetnie spisała się Plaga Decado sprzątając Perowi ze 100 WB z planszy.
Akcji było więcej, ale w końcu i mi ręka przestała dopisywać (z początku mieli tak obaj moi przeciwnicy). Templariusz ze Składem i Potencjałami dał radę wytrzymać na prowadzeniu do końca gry. Gra zakończyła się wynikiem 41:31:4, co przełożyło się na turniejowe PZty: 53:38:5. I został MISTRZEM ŚWIATA!!
Wyniki całego turnieju:
Miejsce|||Gracz|||PZ
1|||Pera|||146
2|||Wicu|||123
3|||Sylwas|||120
4|||Stawik|||116,25
5|||Decado|||115
6|||Norbert|||111
7|||Damajek|||92
8|||Ironhead|||78,75
9|||Anubis|||68,75
10|||Maciej|||68
11|||Jeremiasz|||65
12|||Tor22|||58
13|||Dungal|||37
14|||Pawlaczu|||35
15|||Aksal|||25
16|||Rafał|||9 _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
KenObi Szeregowy
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 61
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 9:07 am Temat postu: |
|
|
Grało się extra
6 miejsce jak dla mnie jest bardzo satysfakcjonujące
Dziękówka dla wszystkich za wspólne gierczenie! PEACE! _________________ Let Your Mind B3 |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 6:46 pm Temat postu: |
|
|
Dodane po 1 godzinach 46 minutach:
Turniej był udany gratuluję organizatorowi imprezy, bo była przednia, a wszystkim uczestnikom składam równie serdeczne gratulacje w związku z udziałem. Tak trzymać Panowie. Fajnie było wreszcie spotkać się na żywo i zagrać w realu w końcu to o niebo lepsza sprawa niż na ccg
Jeśli chodzi o przebieg to proponuję następnym razem podzielić graczy z tych samych miejscowości (okolic) na koszyki, żeby nie było więcej przypadków kiedy dwóch graczy z tej samej okolicy spotyka się w 1 grze. Tak przecież można pograć sobie w domu. Niestety w turnieju było sporo takich gier, a szkoda bo mieliśmy graczy z całej Polski i można by to było rozlosować nieco inaczej, no ale to już jest historia, turniej się skończył i nie ma co gdybać. Wszyscy jesteśmy bogatsi o jego doświadczenia więc myślę, że w przyszłości uda się popracować nad pewnymi mankamentami.
Ogólnie oceniam go bardzo pozytywnie, mam nadzieję że w kolejnej edycji będzie jeszcze więcej graczy, ostrych i konkretnych gier i przynajmniej taka sama atmosfera jaka towarzyszyła nam w niedzielę.
Co do mojej gry z Perą i Sylwasem 13 punktów okazało się wystarczające do zdobycia 2 miejsca, z czego 4 z nich zdobyłem w ostatniej turze zagrywając skromne na pokonanego Żandarma tak więc było to bardzo skromne zwycięstwo
Postaram się jeszcze dziś wrzucić fotki z finałowych partii i zakończenia turnieju. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 8:01 pm Temat postu: |
|
|
Turniej moim zdaniem był udany. Wielkie dzięki dla organizatorów i wszystkich przybyłych.
Ale po pierwsze podpisuje się pod tym co napisył Wicu - na przyszłość trzeba pomyśleć o innym sposobie losowania przeciwników. Ja dwie z trzech rozgrywek grałem przeciwko kumplom z pomorza a jak powiedział Wicu - "tak to można pograć w domu".
A po drugie to chciałbym uprzejmie poprosić kolegę Stawika o usunięcie i nie pisanie więcej tekstów o niesportowych zachowaniach pod adresem moim czy moich kolegów z pomorza. Ponieważ to samo mógłbym powiedzieć o rozgrywce w której to Wicu musiał się zmagać z dwoma przeciwnikami z Opoczna czy o grze Decado który również grał przeciwko dwóm graczom z Opoczna i miał duże szanse na zostanie mistrzem ale w końcu wylądował na piątym miejscu.
W czasie samego turnieju Stawik nie powiedziałeś głośno nic na temat niesportowej gry i nie popierałeś Sylwasa gdy uważał, że specjalnie chcemy go zdusić w zarodku. A teraz gdy się wszyscy rozjechali do domu to na forum już wypowiadasz się inaczej.
Ja nie chciał bym się tu kłócić bo nie o to chodzi. W końcu myślę, że ogólnie to się wszyscy polubiliśmy i chętnie na pewno nie raz jeszcze pogramy razem, ale uważam, że trochę jednak przesadziłeś Stawik.
Ogólnie to pokój i szacun dla Ciebie Stawik i wszystkich. _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 8:11 pm Temat postu: |
|
|
Przepraszam Jeremiasz, że poczułeś się urażony. Nie pierwszy raz chyba kogoś boli co mówię, cóż taki jestem. Poza tym, luz, nie powiedziałem, że Wasze zachowanie było niesportowe, tylko że aż ku temu te zagrywki zdążały. Szara strefa, nie czarna. Nie ma żadnej 'etyki turniejowej' o której bym wiedział, więc i nie było czego łamać. My Decada też ostro przydusiliśmy, bo był w identycznej sytuacji - miał dwie wygrane gry.
Pamiętam pierwszy czy drugi mój turniej, jak Michał grał specjalnie na korzyść Pawlaczu, bo wolał mieć go w finale, a nie mnie. Też to było wredne, ale nie wbrew zasadom :tongue: _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Zdjęcia są już w necie. Wrzucam dwa adresy do albumu na studio.wp.pl:
link 1
link 2
tak na wszelki wypadek gdyby nie działało
Jak chcecie to zapraszam do wrzucania fotek, wystarczy założyć lub aktywować konto(jeśli macie pocztę na wp) założyć album i dodać materiały (jest fajna opcja wrzucania spakowanych archiwów zip ze zdjęciami co znacznie przyspiesza opcję dorzucania).
Album możecie przeglądać skacząc po kolei po stronach, lub wykorzystać przewijanie flash miniaturek.
Miłego oglądania
P.S. Jeśli chcecie wrzucać fotki na forum to wybierzcie opcję zaawansowanego pisania posta i pod polem wpisywania jest opcja dodaj zdjęcie do wiadomości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Wrz 29, 2008 9:38 pm Temat postu: |
|
|
Kilkanaście zdjęć wrzuciłem na www.darkeden.jpg.pl Mam jeszcze z 90. Będę je sukcesywnie dorzucał. I opisywał. Ale teraz padam na ryj.
dodane 30.IX.2008 11:00
Wszystkie zdjęcia wrzucone, kilkanaście ma już opis. Tyle mogę dziś zrobić w robocie. Może coś więcej jeszcze w domu zdążę. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?....
Ostatnio zmieniony przez Stawik dnia Wto Wrz 30, 2008 9:59 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
decado Sierżant
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 190
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 7:37 am Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki dla wszystkich za przybycie i kolejne dzięki dla organizatorów turnieju. Było wypaśnie, super klimacik i koniecznie musimy to powtórzyć.
Zdjęcia są super, na niektórych widać jak mi szło w 3 rundzie Prawdę mówiąc Stawik i Pera nie musieli mnie specjalnie tłamsić, karty po prostu mi totalnie nie szły - totalna załamka. Przez pół gry ledwie parę miejsc i wojownicy jak na lekarstwo a talia na Hordzie musi być szybka bo jak się Templarsi albo rolnicy Stawika rozbudują... to pozamiatane. Było mnóstwo zażartej walki i kombinacje alpejskie (w tym przodował Stawik ) jakby tu ugrać punkty. Na ten przykład Żeglarz Stawika pojechał Centrum Marynarki Pery Dość rzec, że jedyne punkty jakie ugrałem to bardzo Skromne na Centurionie i Pole Minowe warte 1 punkt, słownie jeden punkt Pera jak tylko zgromadził złoto i się rozbudował to dusił nas ostro. Gratulacje dla Mistrza Świata
W pierwszej rozgrywce od samego początku szalał Pawlaczu. Rozbudowywał się bardzo szybko i na stole pojawiło się mnóstwo Zhurgonów, Ezoghul i piechociarze. Zostaliśmy zepchnięci do defensywy. W pewnym momencie Anubis zagrał plagę i masa legionowego woja poszła do domu. Od początku gry Anubisowi nie szło za specjalnie, powoli się rozbudowywał i gdyby dostał trochę więcej czasu to kto wie jak by się to potoczyło - cytadelę legionu, stajnie i parę kopalni miał już na stole. Tyle, że wtedy wysypało się moje bydło i skończyłem grę w jednej turze.
W drugiej rundzie stanąłem przeciwko Dungalowi i Torowi22. Dungal szybko i ostro zaczął. Od razu pojawiły się Gommory - wróg publiczny numer jeden Broniliśmy się z Torem dzielnie. W końcu Dungal najechał mi kopalnię i dalej szalał. Tor od początku gry długo pozostawał bez stajni, chyba nawet jedną mu sterroryzowałem na początku gry Później wyrzuciłem bydło na stół i zdobyłem 32 punkty. Tor powoli wystawiał koniki ale niestety cały czas nie mógł nic ugrać. Natomiast Dungal bronił się zacięcie Straszliwymi Ulewami, Brakami Żywności i Pacyfkami. Przez wiele, wiele tur był pat. Nikt nie mógł zdobyć punktów, Pawlaczu co jakiś czas podchodził do naszego stołu i zawiedziony stwierdzał, że nic się nie zmieniło! Gdy Dungalowi przewinęła się talia i zabrakło przeszkadzajek wystarczyły moje dwa najazdy w jednej z tur.
Komentarze mile widziane, nie sposób wszystko spamiętać. Pozdrówka dla wszystkich graczy _________________ Dark Eden Lives Forever |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 11:15 am Temat postu: |
|
|
Dzięki Wszystkim za to spotkanie, szczególne podziękowania dla organizatorów! To było niezapomniane przeżycie i świetna zabawa
Podpisuję się pod wypowiedziami kolegów, dodam trzecie nasze spostrzeżenie: ograniczenie budowania talii do 80. Gdyby go nie było grało by się szybciej, mógłbym obnażyć swoją Kosę i zrzucić karty, które mnie na maxa spowalniały. Niestety za mało czasu miałem na skonstruowanie bardziej rozbudowanej talii..
Opiszę krótko mecze:
1. Pera i Rafał: Pera grał pewnie i popełniał mało błędów, miałem w miarę dobre karty na ręku ale zrobiłem dwa błędy, które zaważyły na wyniku. Niewątpliwie Pera jest mocny, ciekaw jestem mu poszło w solówce, na talie od 60
2. Decado i Tor: najweselsza gra ze wszystkich, mimo, że zdobyłem tylko 10 PZ, totalnie się odprężyłem, jeszcze akurat w tle leciał jeden z moich ulubionych zespołów Po turnieju doszedłem do wniosku, że grałem zbyt ofensywnie, praktycznie cały czas miałem otwartą bramkę, dobrze, że miałem te ulewy i inne, bo koledzy zrobiliby niezłe spustoszenie.
3. Sylwas, Jeremiasz: nie da się ukryć, że grałem w sojuszu z Jeremiaszem, ale wiem, że inne gry też takie były. Co do zagrania z Plagą, gdybym tego nie zrobił, nie wiadomo czy Sylwas nie przekroczył tych 4 PZ , grał bardzo dobrze przecież.
Podsumowując: turniej był wspaniały i nie mogę się doczekać następnego!
A fotki wypadły pierwsza klasa! Paweł, które je robił zna się na rzeczy, chętnie zobaczę też z innych aparatów. _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bezimienny Rekrut
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 10
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 1:33 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim za grę i za całokształt... Doskonała zabawa. Pierwszy turniej, w jakim brałem udział i mam nadzieję, że nie ostatni! No i wreszcie zobaczyłem, jak należy grać w DE
Zająłem ostatecznie 10 miejsce, wygrywając jedną grę, na co nie wskazywały gry próbne: z granych z Rafałem 6 solówek wygrałem 1, a z 2 nawalanek jeszcze z Torem do kompletu, też wygrałem jedną. Byłem pewien, że obstawię jedno z ostatnich miejsc.
Gra#1: Z Jeremiaszem i Wicem. Wicu w ciągu pierwszych 2 tur wystawił ze 4 Jezdnych i Dżihada, gnębiąc mnie najazdami i Zaliczką. Zawsze brakowało mi złota, żeby wyłożyć jakąś sensowną obronę , Jeremiasz nie był w stanie wybronić nas obu. Dopiero przy stanie 46:0:0 udało mi się wypowiedzieć, zagrywając Przemyśla na Skromne - potem Zdrajcami, Skupieniami i Straszliwą broniliśmy się jeszcze trzy tury, ale w momencie, gdy na stole wylądowały 4 Woły Artyleryjskie, było po zawodach. Tym bardziej, że pierwszą kartą anihilowaną w talii Jeremiasza była Plaga! Wicu wszystkie PZ zdobył na mnie - to była gra pt. Najsłabsze Ogniwo
Gra#2: Z Aksalem i Ironheadem. Najbardziej frustrująca gra ze wszystkich - mimo leżących u mnie pięciu Proroctw i z 5-6 Wojowników na stole, nie byłem w stanie nic zrobić . Na początku Aksal rozwalił mi Gomorem z Mutacją Stajnie i Przywódcę, a potem Ironhead się wysypał swoimi Żandarmami, zdobył na Aksalu ze 30 PZ w jednej turze (ja uszczknąłem jedne Stajnie, dzięki uprzejmości Ironheada ). Potem spowolniły go dwie Plagi, ale nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa
Gra#3: Z Norbertem i Torem22. Najbardziej zacięta z gier. Obaj grali Gabrielem, więc bez złota. Na początku posypały się Zaliczki, od których wszyscy się wybronili Tor22 bardzo szybko rozbudował wioskę, ale przez całą grę miał problem ze Stajniami. Norbert podobnie (ze dwie anihilował sobie Konsekwencjami), co nie przeszkodziło mu w pewnym momencie w wystawieniu bandy Kawalerzystów, którymi zdobył ponad 40 PZ w jednej turze! Ale ostatecznie został bez Stajni i wygrałem dzięki Proroctwom i przewadze liczebnej.
Podsumowując: niesamowite doświadczenie. Każdy z nas w Toruniu ma zaledwie po kilkaset kart i nasze "codzienne" gry znacznie różnią się od turniejowych . |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 2:33 pm Temat postu: |
|
|
Zdjęcia już poopisywane, więc w razie jakiś błędów proszę o info
Maciek niestety Jeremiasza nie miałem jak przyatakować bo rzucił złe fronty i nie mogłem tknąć Notre a co się z tym wiąże i jego przywódcy. Szacunek za grę się jednak Ci należy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bezimienny Rekrut
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 10
|
Wysłany: Wto Wrz 30, 2008 9:44 pm Temat postu: |
|
|
Słuszna uwaga. Próbując jakoś podnieść się z ruiny przeoczyłem te dwa Złe Fronty u Jeremiasza Jeszcze raz gratuluję wicemistrzostwa! Zdjęcia świetne, a ja osobiście cieszę się, że nie szpecę zbyt wielu z nich swoją osobą (żartuję) |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 6:33 am Temat postu: |
|
|
A tu Cię Wicu mam:
What happens when the only Establishments in a Turf may not be raided at all? For example, what if all the Establishmetns in a Turf are flipped over with WRENCH IN THE WORKS, or the only Establishments are IMPERVIOUS ROCK FORMATIONS? May I raid the Commander?
Yes you may.
To z FAQa twórców. Więc skoro miejsc Jeremiasza nie można było najeżdżać, można było pojechać jego wodza. Nie wiem czy on sam zdawał sobie z tego sprawę, konstruując talię... _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 8:14 am Temat postu: |
|
|
A to coś mi się pokiełbasiło ewidentnie w każdym bądź razie nie wiem gdzie miałem głowę w tamtym momencie bo przecież zasady są jasne...no ale już po ptokach następnym razem nie zapomnę.
Jeśli chodzi o talię Maćka to była dość sprytna bo i pojazdy i jazda, tylko w jej przypadku 2 mankamenty: aż 2 łańcuszki co nie jest łatwe do wyłożenia i odrobinę za duża ilość kart bo było ich aż 95 ale uwaga!! w tym aż 34 wojowników więc było się czego obawiać. Warsztaty podchodziły szybko i sprawnie, stajnie zresztą też. Proponuję albo podmienić pewien rodzaj woja na coś co można wykładać od razu (np. piechota do postawienia bramki wystarczą prorocy+kruki lub żeglarze) lub zmienić przywódcę i jeszcze odrobinę pokombinować. Z każdą grą na pewno będziesz robił coraz lepsze talie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 8:33 am Temat postu: |
|
|
Ja zdaję sobie sprawę, że gdy wszystkie miejsca w mojej krainie są nie do najechania z powodu złych frontów to można najeżdżać wodza. Złe fronty były po to, żeby trudniej było zniszczyć obóz który dostarcza wb i notre za które jest dużo punktów. A dzięki złym frontom gdy nie uda sie ich nikomu zdjąć to przeciwnik w swojej turze będzie mógł mnie najechać tylko raz nie zależnie ilu ma wojowników. _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|