Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Sob Sty 20, 2007 6:16 pm Temat postu: Wicu (Husein) vs Danek (Abdul) |
|
|
Po raz kolejny przyszło moim "rolnikom" zaorać bitewne pole:) Zagraliśmy z Dankiem partyjkę, wcześniej umawiając się że nie gramy zaliczek.
Rozpocząłem ja. Na dzień dobry udało się zamknąć bramkę więc mogłem spokojnie myśleć o rozwoju:) niestety opórcz intryg niespecjalnie dobrze było z kartami więc siedziałem cicho.
Danek wybudował kopalnie i 2 ziemie, wyłożył uroxa, woła i mamuta. Siedzial jednak na obronie.
Ja dostałem Skład i kopalnie, po jakims czasie tez ziemie i dokladalem wojownikow do bramki. 3 proksow 3 leszczy i 1 marynarz.
Danek dokładał wojo i postanowił się ruszyć i dokonać nalotu wołem na skład. Zagrał szarżę poczęstowałem go przemyślem i było po sprawie.
W kolejnej swojej turze Danek wyłożył kupę bydła. Miał gdzieś chyba z 10 wojowników udało mi się go powstrzymać pacyfistą więc odetchnąłem na chwilę.
W mojej turze stwierdziłem że to dobry czas na zagranie Plagi, a Danek nie miał nic przeciwko. Wyłożyłem wojo z ręki i pojechałem mu 2 ziemie orne.
W kolejnej turze poszły mu kopalnie, ale w następnej nie było już tak łatwo bo wyłożył jihada i uroxa.
W nagrodę obdarowałem Danka melancholią, ale udało mu się ją odrzucić po 2 turach.
Zagrał mi ograbienie przed atakiem żebym nie dokładał z naszej woli, poszło przemyśl, od niego przemyśl, ode mnie przemyśl i jedziemy dalej grupka przypakowana punktami z naszej woli jedzie uroxa, Danek rzuca szarżę a ja mu zmiankę na uroxa, ufff upiekło mi się tym razem. Sprzątnięcie Jihada było tylko formalnością. Kopalnie wpadły w moje ręce.
Kolej Danka wykłada 4 jezdnych i na ofensywę bo u mnie nikogo na defensie. Bilansik, zmianka na mojego i jest już na obronie do tego pacyfista i kłopot z głowy.
Moja tura wykładam jeszcze 2 mocarzy: moja ofensywa 3 sierzantow z 2WB i 4 leszczy po 1. Ruszam do najazdu nie bawiąc się w ataki, dopakowuję ich złotem a tu Danek jedzie mi ze zdrajcą, warto było kisić ten ostatni przemyśl zgarnąłem mu 2 kopalnie i wygrałem 58:0
Grało się przednio, bo było dużo kombinowania |
|