Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden
Forum fanów karcianki Dark Eden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krakó - Garść zaległych gier + potyczki bieżące

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna -> Batalie - Battles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
drumdaar
Sierżant


Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 107

PostWysłany: Sro Wrz 22, 2010 11:28 am    Temat postu: Krakó - Garść zaległych gier + potyczki bieżące Odpowiedz z cytatem

Z braku czasu dopiero teraz opis kilku batalii.

Najpierw jedna, bardzo długa i nudna jak flaki z olejem, w składzie:

Aksal - Jonah Sand, patriarchy, kruki, żeglarze, rozlewiska i bez miejsc do nalatywania
Noz4 - Marcus z legionem, także bez miejsc do nalatywania
Drumdaar - Komendant bez żadnych miejsc Razz

Gra wlokła się niemiłosiernie, Aksal się tylko bunkrował, co jakiś czas próbując jakiegoś najazdu, Dawid też bez szału, u Aksala nie mógł się przebić przez standardową bramke a u mnie przez czołgi.
Mi natomaist zawsze brakowało siły żeby sprzątnąć tyle wojowników, żeby czołgi mogły coś pojechać, a samoloty ubijały tylko kruki. PO pewnym czasie zarówno Aksal jak Dawid jakoś w końcu się przebili u mnie i zdobyli po 10.
Dawid niedługo uczynił to po raz 2 za to aksal dopadł jego skład. Zaraz po 2 najeździe Dawida tego samego próbował u mnie Aksal ale patriarcha zdradził. No i się zaczeło. Aksal miał bramke patrircha+ żeglarz, ja patriracha+samolot, a Dawid za dużo woja żeby to ubić na raz. Dramat. Podchody większe niż w przedszkolu. W tym czasie Dawid wręcz się przyznał, że ma Skromne na mojego czołga i jego los jest przesądzony. Jego mina gdy w 1 turze rozbiłem jego 4 gruby ofensywne (2x szraża, zmianka i zaskoczenie) - bezcenna.
No ale w koncu dopiął swego. w tym czasie Aksal cichaczem ukisił sporo kasy i ruszył, najeżdzać nie miał co, ale dzięki olbrzymiemu potencjałowi patrirachów padły 2 gomory a po nich 2 skromne. Ja jakimś cudem zdobyłem punkci dzieki infiltracji, ale w końcu Dawid dobił co brakowało na moim wodzu.
Ciekawostką tej gry jest zdobycie łącznie 99pz z czego tylko 9 na budynku Razz
Wynik
Noz4 50, Aksal 37, Drumdaar 10

Powyża gra tak się dłużyła, że nie zgaraliśmy już nic więcej tego dnia, głównie z powodu braku ustalenia limitu czasowego.



Jakiś czas po tym, spotkaliśmy się ponownie, z tą zmianą, że Aksala zastąpil Damajek

Damajek - Legion na Nefarycie
Drumdaar - Komendant bez miejsc
Noz4 - Legion na Marcusie

Ja zmieniłem tylko pare kart w porównaniu do gry powyżej i szło troche lepiej, ale tylko troche. Ogólnie gra była znacznie bardziej dynamiczna bo wszyscy byli nastawieni na ofensywe.
Dawid zaczał z grubej rury po bodajże w 1 lub 2 turze walnął 2 skromne o ile mnie pamęć nie myli. Ogólnie karta mu żarła ale u mnie długo nie mógł się przebić więc skupił się na Damajku i tam pomału ciułał punkty. Damajek też coś skrobnął, łacznie ze skłądem Dawida, a ja bodajże skromne na pretorze.
Jednak gra dość szybko zakończyła się chyba na moim wodzu.
Wynik
Noza4 50, Damajek 19, Drumdaar 8

Druga gra była jeszcze lepsze i jeszcze bardziej dynamiczna niż pierwsza (mimo że dłuższa). Karty wszystkim nieźle podchodziły i praktycznie co ture było jakieś zagrożenie. Pierwsze punkty tym razem zgarnąłem Ja na wodzu Damajka, miał paść skład Dawida ale błędne mapy go uratowały. Potem nastąpił moment w którym prawie co ture starczało kart na styk na blokowanie się z małymi wyjątkami.
Te wyjątki to był głównie Dawid z wizytami u mojego wodza i w kopalniach Damajka. Gdy uzbierał 31 punktów miała miejsce ciekawa sytuacja. Damajaek zagrał oświecenie ale niewiele zdziałał, oprócz zagrania na mnie wstrzymania prac (miałem 2 czołgi). Dawid chciał dobić Damajka ale ten się wybronił do ostatniej karty i został na ręce tylko z jakimiś boostami i wojem ale bez bramki (liczył że zakończy gre). Mi doszły jakieś boosty i 2 wojny błyskawiczne.
Miałem 3 kasy, akurat na 1 Blitza ze znajomościami, Damajek 4 kasy i konsekwencje. Gdyby mi anihilował to nie zrobił bym nic a tak to padły 3 miejsca. Damajkowi karta nie podeszła w ogóle, mi natomiast doszło skromne i zdmuchnąłem jeszcze pretora, zwycięstwo było o krok. Dawid zdobył kolejną dychę na moim wodzu a mi doszło kolejne skromne. Stopień z jakim chłopaki bronili każdego razyde przez jakiś 2-3 tury zakrawał na sakndal Razz
W końcu obudził się Damajek, karta mu w końcu dożarła, wystawił sporo woja i podpuszczałem go żeby przedził Dawidowi szeregi, ja miałem tylko jakieś boosty na ręce, okazalo się że Dawid też i 2 Razydy Damajka padły, 1 miał jasnowidzenie i okazało się, że u Dawida Berek i Przewaga więc Damajek sobie odpuscił, ja miałem na ręce to samo ale nie mogłem przecież mu tego powiedzieć. Damajek wziął się za najazdy, najpierw skład, Dawid coś zagrał ale ja swoim Berkiem pomogłem, Damajek zgarnął 2 miejsca i Dawid bierze sie juz za dobieranie a tu wojna błyskawiczna Razz
Gdybym uratował wcześniej boostem 2 razydy to damajek by wygral, a tak to zgarnął 48 punktów. Ja dalej miałem to skromne ale byliśmy tak wyprztykani z kart, że Dawid dobił brakującą dychę.
Wynik
Noz4 50, Damajek 48, Drumdaar 45


Na koniec granie wczorajsze

Było dość ciekawie bo szybko i dynamicznie, gry odbyły się w dość mieszanych układach z racji mojego późniejszego przybycia.

Z pierwszych gier wiem niewiele gdyż przybyłem w połowie drugiej, więc relacje zdawkowe. Grali:

Seku - Abudul na czele hordy Hordy
Noz4 - ze swoim szlifowanym Marcusem
Aksal - z konikami na Gabrielu

Pierwsza gra to podobno udupienia Seka zaliczkami i cenami przez Dawida i czysty blitzkrieg w wykonaniu Aksala.
Wynik
Aksal 50, Noz4 0, Seku 0

Druga gra ponoć zapowiadała sie podobnie ale udało im się przypilnować konnice i zaczęły się podchody. Wszystkim niez;e podchodziło wojo więc gra była pełna walki.
Gdy dotarłem w połowie, w punktach prowadził chyba Dawid dzięki 2 skromnym, Aksal miał niewiele mniej, a Seku 0. Dawid potem przebił się w końcu przez Aksala i zgarnął kopalnie. Gra trwała, kolejne udane najazdy to znowu Dawid i Aksal.
W końcu jednak i Seku dorobił się niezłego potencjału w wojach, posprzątał obrone Aksalowi ale Dawid wyciągnał plage. Dzięki temu Aksal się odkuł, do końca gra wyglądał praktycznie już tylko na zatrzymywaniu Aksala, Seku zgarnął jeszcze jakiś budynek za 9 ale Gabriel ze złotem i przewiniętą talią był już nie do zatrzymania.
Ostatnia runda to już były akty rozpaczy łącznie z przemysliwanymi przewagami itd ale i tak nie starczyło
Wynik:
Aksal 50, Noz4 36, Seku 9


Noza4 zniknął pod koniec drugiej gry (ja kończyłem za niego), po czym zasiedliśmy do 3 rozgrywki, ostatniej tego dnia.

Chłopaki bez zmian, ja natomiast wyciągnałem Montage'a na legionie + karty przeciw jezdzie.

Gra zaczęła się bardzo dobrze dla wszystkich. Ja wystawiłem kopalnie i cytadele, Seku obóz i skład a Aksal stajnie + coś jeszcze. Ja zaczynałem, w kolejnej turze dostawiłem drugą kopalnie i... mój najazd został powstrzymany. Na szczęście w kolejnej doszedł mi potencjał i przemyśl więc pojechałem obóz Seka. Chłopaki grali dość niemarawo więc w kolejnej turze padł z mojej ręki skład. Zapowiadało się wszystko cacy.
Niestety, moi przeciwnicy skupili się bardziej na mnie i mimo, że najazdów udało mi się unikać, to moje były skutecznie powstrzymywane. Seku pierwsze i długo wyczekiwane punkty zdobył mamutem na polu minowym za 1 Razz o dziwo to odblokowało mu kraine Aksala i w kolejnych turach zaczął tam regularne wywożenie. W między czasie u mnie padł pierwszy budynek, kopalnia na rzecz Aksala, ale to Seku grał pierwsze skrzypce. W pewnym momencie dobił do 43 i... całe szczęście brakło mu pary na więcej. Aksal za to przetrzebił go z 2 rzeźni a ja Aksala z ziemi ornej.
Już prawie kończył się ustalony czas, ale rozpoczęła się ostatnia runda. Doszły mi niezłe karty ale... na dzień dobry dostałem chyba pacyfistą i się skończył dzień dziecka. Sekowi pacyfiste sprzedałem sam, został Aksal który kończył kolejke. Szybkie spojrzenie na stół i wyszło, że jak dziabnie mi cytadele to wyprzedzi Seka o punkt.
No i się uparł na mój biedny budynek, było zażarcie i prawie się udało zatrzymać 2 kawalerzystów wspieranych przez przewage i potencjał Razz ale moje oba potencjały zostały przemyślane :/
Wynik:
Aksal 44, Seku 43, Drumdaar 29


Ostatnio zmieniony przez drumdaar dnia Czw Wrz 23, 2010 10:49 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Seku
Szeregowy


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 54

PostWysłany: Sro Wrz 22, 2010 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

w drugiej grze miałem 9 pktów ;P. pojechałem aksalowi skład

Dodane po 5 godzinach 6 minutach:

Ogólnie to potęga Aksalowej talii zmusza mnie do modyfikacji mojej. Dziwne to ale zacząłem myśleć że mam za mało wb w talii ^^
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
noz4
Sierżant


Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 171

PostWysłany: Czw Wrz 23, 2010 12:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ha! Wczorajsze gry w wykonaniu Aksala to było coś naprawdę ładnego. Jak widzę trzecią też wygrał, ale majstersztyk to była gra pierwsza. Zdołał mnie z Sekiem zmieść jednym atakiem (w około 20 lub 30stej minucie gry) i nawet nie zdobyliśmy po małym jednym punkcie na np. polu minowym! (swoją drogą byłem bliski ubicia zwiadowcy i rzuceniu skromnego w ostatniej turze, ale drań jeden długo się zastanawiając w końcu postanowił i wybronił go szarżą, czym pozbawił mnie drugiego (solo) miejsca ; ) W każdym razie była kupa śmiechu i dobra zabawa!

Widzę także, że w następnej grze zająłem 2gie miejsce - całkiem nieźle Wink

No i w ogóle jestem pod wrażeniem Drumowej pamięci.
Jak można zapamiętać przebieg gier, o których osobiście nie pamiętam - w sensie, że w ogóle je grałem...albo gdzieś tam widzę je jak przez mgłę!
Jak tak dalej pójdzie to podczas gry nam będzie mówił co nam w deckach pod koniec zostało! lol

A żeby tych porządków było za dość, to wrzucę tu od razu wyniki solówek, które zagraliśmy z Drumem w ostatni piątek (17 IX).
Miały być nawalanki ale niestety Aksal nie dojechał i stanęło na solówkach.
Ale tłukliśmy się ładnie i grało się całkiem miło.

Wszystkie gry rozegrałem legionem na Marcusie, a Drum...to różnie... Wink
A więc w opisach będę wyszczególniał już tylko czym grał Drum.

1 Husein, piechota, masa dołączanych.

Przyznam szczerze; jak zobaczyłem, że już w trzeciej turze Drum w miejscu na karty dołączane ma dość spory stosik to zwątpiłem i miałem przedziwne przeczucie sromotnej porażki. Zwłaszcza, że wsadziłem 'tylko' 5 wyrzeczeń i żadnych konsekwencji. Jedynym ratunkiem w takiej sytuacji było pchanie się na przód bez oglądania się za siebie i próba pozbawiania Huseina złota.
Złoto ładnie przejęły doklejone zaliczki, a plan zniszczenia z wielkim trudem - ale jednak - wykonali gomorzy, razydy i inne takie.

Noza: 50, Drumdaar: 16

2 Nefaryta, gomory + legioniści i harmonii trochę

Noza: 50, Drumdaar: 0

3 j.w.

Noza: 0, Drumdaar: 50

4 Cain + konnica (tak mi teraz przyszło na myśl czy przypadkiem konnica Caina to nie powinna się nazywać Connica? Wink

Noza: 50, Drumdaar: 0

5: j.w.

Noza: 23, Drumdaar: 50

Pamiętam, że w ostatniej grze mój wódz szybko został zredukowany do jedynej karty na stole (na mojej połowie stołu) ale - co zabawne - udało mi się co nieco punktów ugrać tym co aktualnie wyciągałem i nie przegrać za szybko - zręcznie się broniąc Wink

Nie wiem też czy nie pomyliłem kolejności talli u Druma w grach 2 i 3 z grami 4 i 5 (czyli że Cainem grał w 2 i 3ej) ale nie zmienia to ani na jotę wyników, a i w opisach nic nie zmieni bo z gier i tak nic nic nie pamiętam... (zimne piwo dobrze wpływa na potencjał bojowy ale kiepsko na wyniki pamięciowe xd)

No i to chyba było by na tyle.
Grało się super i oby szybko do następnego razu Very Happy

Pozdr!

_________________
wtf czyli kurde bele


Ostatnio zmieniony przez noz4 dnia Nie Paź 03, 2010 11:45 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
drumdaar
Sierżant


Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 107

PostWysłany: Czw Wrz 23, 2010 11:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Seku napisał:
w drugiej grze miałem 9 pktów ;P. pojechałem aksalowi skład



poprawione
co ciekawe w opisie gry to zawarłem, a zapomniałem w wyniku Razz


Noz4
Dawidzie drogi

co do mojej pamięci to odpowiedzi są dwie,
Po pierwsze, pamięć mam zajebistą Razz szlifowaną za młodu w szachach i brydżu. Jakiś czas temu, rzeczywiście często liczyłem różne karty, które schodziły, ale nadużycie "zacznijmy" wprowadziło za dużo zamieszania Razz

Po drugie, dzieki zapisywaniu wyników na kartce, wiedząc kto czym grał, jestem w stanie mniej więcej odtworzyć przebieg, widząc jakie budynki padały Razz

ot cała tajemnica Wink


Co do solówek, to kolejność była dokładnie taka jak pisałeś. Z ciekawostek które mi utkwiły w pamięci to:
1. Gra Husseinem
za dobrze podchodziły kart dołączone a zbyt kiepsko powstrzymywajki, i skończyło się jak się skończyło

2. Sromotna klęska Razz chociaż był jeden moment co mógł wszystko odwrócić ale przekombinowałem i połasiłem się na punkty

3. Dorzuciłem 5 dobrobytów i od razu grało się lepiej Razz

4. hmm był moment gdzie dobierałem 4 karty mając do tego jeszcze zalicznki :/ na Cainie to biła mogiła

5. Znowu dołożyłem dobrobyty i tym razem odwrotnie, karta szła tak, że pod koniec dobierałem 10-11 Razz i skończyło się jak się skończyło Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna -> Batalie - Battles Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum