Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 2:21 pm Temat postu: 10.03 Czewa. |
|
|
Zagraliśmy w ściśle częstochowski składzie taliami które już chyba wyszlifowaliśmy maksymalnie na turniej.
Dziobak - Marcus, Piechota
Cormak - Abdul, Jazda
Szczuba - Leitheusser, Samoloty
Zanim zjawił się Szczuba zdążyliśmy rozegrać z Dziobakiem dwie solówki.
Pierwsza gra zaczęła się bardzo niefortunnie dla Dziobaka. Dostał z miejsca Ograbieniem. Potem Kłopoty z Księgami.
Mimo to udało mu się jakoś w miarę rozwinąć i to on zdobył pierwsze punkty w grze. Później jednak z kolejki na kolejkę przewaga Hordy rosła, ostatecznie wygrywając potyczkę.
Druga gra była bardzo długa jak na solówkę (ponad godzina) i bardzo zacięta.
Na stół co raz wylewała się fala za falą jazdy Abdula. Mimo to Marcus bardzo skutecznie się bronił, a nawet wyprowadzał ataki i najazdy. Jednak przez bardzo długi czas nikt z graczy nie zdobył punktów. Ostatecznie to jednak Horda zalała Legion swoją masą.
Mimo iż wynik tego nie pokazuje gra była naprawdę zacięta do ostatniej chwili.
Dziobak 18 : 50 Cormak
Dziobak 0 : 50 Cormak
Szczuba dołączył do nas i zagraliśmy dwie nawalanki.
Pierwsza batalia pokazała kto tak naprawdę w Mrocznym Raju ;]
Horda po prostu zmiażdżyła przeciwników, w bardzo szybkiej grze do zera.
Druga, zaczęła się od dobrego startu Legionu. Marcus wystawił kilka kluczowych budynków, mimo to jakoś nie podchodziło mu wojsko.
Na początku samoloty Komendanta zniszczył kilka budynków u Hordy i Legionu, po czym były przystopowane na bardzo długi czas.
Gra zrobiła się o wiele bardziej zacięta i nieprzewidywalna. Minimalne błędy ze strony któregoś z graczy ważyły losy tej Bitwy.
Ostatecznie to Rasputińska maszyna wojenna poszła w ruch i zakończyła rozgrywkę.
Dziobak 0 / Cormak 60 / Szczuba 0
Dziobak 18/ Cormak 39/ Szczuba 60 _________________ We do not choose War, the War chose Us!
For the Horde! |
|