Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 8:55 pm Temat postu: Zdrajca a Przelicz to. |
|
|
Wynikła następująca sytuacja.
2 wojaki najeżdżany był mój skład. Zagrałem zdrajcę i jeden z bandy przeszedł do mnie. Atakujący zagrał berserka czy szarże już nie pamiętam i wychodziło na to, że wygrywał.
Miałem na łapie przelicz to. Zagrałem i nie zbilansowałem składu.
Co się dzieje ze zdrajcą? Ginie, zostaje u mnie czy wraca z powrotem do najeźdźcy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 8:05 am Temat postu: |
|
|
Tekst angielski jest nieprecyzyjny, przewiduje tylko dwie możliwości - zwycięstwo bądź klęskę. A co jak padnie Straszliwa po Zdrajcy? - też niedopowiedziane.
Zgodnie z naszą zasadą, że jak znika cel najazdu, najazd jest kończony należałoby zakończyć go ostatecznym remisem. Zdrajcę zostawić na Pograniczu celu. Przy Straszliwej czy Skupieniu robić tak samo. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 8:44 am Temat postu: |
|
|
A nie jest tak, że gdy najeżdżane miejsce zniknie czyli zostanie odrzucone dzięki przelicz to albo wysadzone terroryzmem to zdrajca po prostu przegrywa z silniejszymi najeźdźcami bo jego wb jest niższe od ich wb? Pewności nie mam ale wydaje mi się, że coś takiego miało miejsce na turnieju... chociaż teraz już nie pamiętam... _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 9:37 am Temat postu: |
|
|
Można kombinować, bo to kwestia interpretacji. Ja napisałem jak tą sytuację rozegrać zgodnie z obecną interpretacją z zasad forumowych. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
vyzygota Sierżant
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 119
|
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 3:12 pm Temat postu: |
|
|
Odpowiedz Jeremiasza jest zgodna z kolejnością czynności jakie się wykonuje po zagraniu przedstawionych kart. |
|
Powrót do góry |
|
|
decado Sierżant
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 190
|
Wysłany: Sro Sie 26, 2009 7:53 am Temat postu: |
|
|
Skupienie i Straszliwa automatycznie kończą najazd i zdrajca zostaje sobie na pograniczu, konflikt nie jest dalej rozstrzygany - tutaj chyba nikt nie ma wątpliwości.
Przelicz to/Terroryzm usuwa najeżdżane miejsce i skłaniałbym się ku temu, że zdrajca ginie. Analogicznie usunięcie wojownika z grupy defensywnej poprzez kartę intryg (niehonorowe/myślałem, że jej pilnujecie etc.) nie kończy walki. _________________ Dark Eden Lives Forever |
|
Powrót do góry |
|
|
Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 12:10 pm Temat postu: |
|
|
Co do straszliwej i skupienia na mia żadnych wątpliwości. Remis kończy walkę a cel został obroniony.
Ale tak patrze na tą sytuacje i nie mogę znaleźć rozwiązania w zasadach, ani ogólnych ani wynikających z kart.
Na zdrajcy jest napisane, że on tylko dodajeswoje WB do celu, a na pogranicze przechodzi dopiero po konflikcie.
Jeżeli celu zabraknie, to w myśl działania zdrajcy, nie można toczyć dalej konfliktu ponieważ tak jak wcześniej zaznaczyłem nie ma do czego dodawać WB.
W mojej ocenie konflikt dalej trwać nie może, ponieważ nie ma celu, ale przyjmuje wariant, walka toczy się dalej.
A co ze zdrajcą? Powiedzmy, że ginie ponieważ najeźdźca ma wyższe WB, logiczne. Ale co w momencie gdy (już po tych wszystkich zagranych kartach) dostanie takiego boosta do WB, że wygra z najeźdźcą? Nawet jak wygra nie może zostać na pograniczu ponieważ cel nie został obroniony, więc druga cześć karty Zdrajca nie ma prawa zadziałać. Czyli po wygranej walce ma zginać albo wrócić do prawowitego właściciela? Jak dla mnie to jest bezsensu.
Jeżeli przyjmuje wariant, że konflikt automatycznie się kończy, znowu powstaje ten sam paradoks. Co ze zdrajcą?
Ma zginać ? Nie może. Konflikt został przerwany, więc nie kończy się automatycznie.
Ma pozostać na pograniczu tego który zagrał zdrajcę? Nie może. ponieważ ta cześć karty działa dopiero po konflikcie, do którego rozstrzygnięcia nie doszło.
Wróci do właściciela? Też mocno nielogiczne chociaż chyba najbardziej zgodne z zasadami, co wynika ze Zdrajcy. Nie może on dodawać WB ponieważ nie ma do czego dodawać, ani nie może zostać na pograniczu, ponieważ cel nie został obroniony, a on sam nie został zabity.
Po prostu nie widzę rozwiązania wynikającego z zasad, więc skłaniał bym się ku jakimś umownym zasadom.
Najprostszą czyli jest ostateczny remis. Wszyscy wojownicy przeżywają.
Konflikt toczy się dalej a wygrywa ten kto ma więcej WB.
Zdrajca wraca na pogranicze właściciela.
Sytuacja dość zawiła ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
vyzygota Sierżant
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 119
|
Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 12:51 am Temat postu: |
|
|
A co ze stwierdzeniem: "Musi obrócić się przeciw swoim towarzyszom" (The affected rider turns on its allies). To że już nie ma być do czego dodane nie znaczy że konflikt się kończy. Zero plus coś (innego od zera) daje coś. Tak więc konflikt musi zostać rozstrzygnięty jak normalny atak.
Taka jest kolejność wykonywania działań zalecanych przez kartę:
1. Zagraj podczas najazdu.
2. Przeciwko swoim.
3. Dodaj WB.
4. Rozstrzygnij.
Bezsprzecznie Skład odpadł (Brak PZ) => Porównanie WB => Mniejsze spada.
Konflikt zakończony. |
|
Powrót do góry |
|
|
KNOX Sierżant
Dołączył: 27 Wrz 2006 Posty: 149
|
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 10:12 pm Temat postu: |
|
|
jak dla mnie sytuacja jest dosc prosta: Cytat: | If the raiders win the traitor is discarded. If they lose, the traitor is added to the target's Borderlands, and that player now controls the traitor. |
czyli wygrana tj. zniszczenie miejsca i zdobycie PZ powoduje ubicie zdrajcy, a sytuacja przeciwna powoduje przejecie kontroli nad zdrajca. sprawa nie zalezy od tego co sie dzieje de facto z wojami, ani miejscem. zalezy tylko od wyniku najazdu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|