|
Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Forum fanów karcianki Dark Eden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:02 pm Temat postu: Bitwa o Święte Miasto ;] |
|
|
Rozegraliśmy w Częstochowie mały turniej jeden na jeden.
Było nas sześć osób, więc ustaliliśmy że każdy z każdym zagra po 2 gry i będzie się w pierwszej kolejności liczyć ilość wygranych pojedynków a w przypadku remisu zsumowane punkty zwycięstwa. Nie ustalaliśmy limitu czasowego gdyż mieliśmy go dużo =P
Co do samych zasad na turnieju są one mocno podobne do tych ustalonych na turniej w Warszawie, choć są pewne różnice w interpretacji niektórych kart, ale główne dotyczą Talii .. mianowicie:
Wszystkie karty stopujące ograniczone do ilości 1 w tali (Brak Żywności, Brak paliwa, Potężne Wichry, Bezkresne Morza, Straszliwa Ulewa, Pacyfista, Czas Pokoju, Skupienie, Plaga, Zdrajca, Utrata Potencjału.) Jesteśmy zwolennikami dynamicznych rozgrywek a nie ciągłego stopowania
Talia minimum 60 kart +20 sideboard (w większości jednak talie miały koło 70 )
No i chyba najważniejsza zasada która mocno balansuje solówki: W 1 turze nie można ani atakować ani najeżdżać, w 2 wolno tylko atakować a dopiero w 3 najeżdżać. Likwiduje to sytuacje w których zaczynający zawsze wygrywa.
Talie jakimi graliśmy: było nas 6 Ja, Dziobak, Qbek, Noza, Szczuba, Raki i tylko horda była x2 tak każdy przedstawił inną nację =P
JA- wiozłem Hussaina na proroctwach samej piechocie popartej sporą ilością złota.
Dziobak- Markus, legion na piechocie ze sporą ilością mrocznych harmonii.
Qbek – Rasputini na samolotach wsparte blitzami, i w zależności od przeciwnika dokładał ambasady hordy z wozami bojowymi albo opierał bardziej na żelazie i składy prefabrykatów + pola minowe albo czyste samoloty.
Noza- Klasyczna jazda Luteranów 15 woja, na Gabrielu wspierana sporą ilością złota.
Raki- Klasyczna jazda hordy na sporej ilości krów wspartej maksymalną ilością dopalaczy WB.
Szczuba- Piechota templarów na Montaże. Co oczywiste na maksymalnej ilości złota z mnóstwem kart wymagających złota: terroryzmy, Niehonorowe, ucieczki itd. Itp. Etc. Etc… ogólnie zabawom i uciechom za pieniądze nie było końca.
Co do gier opisze tylko moje ;] nie będę się wypowiadał za innych, przede wszystkim dlatego, że podczas moich gier nie mięłam czasu zwracać uwagi na innych.
Pierwsza z Nozą wygrałem 2:0 w punktach również do zera.. jednak zwycięstwo nie było takie łatwe jakby po punktach mogło się wydawać. W sumie 2 gry trwały nieco mniej niż 1,5 h, a faktem jest że dobrze mi podchodziły karty a przeciwnikowi dość słabo.. non stop przechodziliśmy do kontrofensyw z których zawsze jakimś cudem wychodziłem cało. Powoli nie w pośpiechu Punkty zdobywałem systematycznie nie w wyniku jakiś wielkich wypadów.
Druga ze Szczubą: 2 razy zaczynałem i 2 razy przegrałem. Karty nie podchodziły tak jak trzeba i mimo, że były momenty przełomowe, gdzie miałem szanse zmienić bieg wydarzeń, jednak się nie udawało i dostałem czyste 0:2. No cóż porażka jest sumą błędów. Poszukiwania nic nie zmieniały i specjalnie wstawione śmierci z obłoków na niezniszczalną bramkę templarów też nie zdały sprawdzianu.
Trójeczka z Qbkiem: była stosunkowo Prost biorąc pod uwagę fakt, ż budynki które wstawiłem miały w zdecydowanej większości taktykę naziemną musiał się męczyć z inflirtracjami, a bliztanki przy odkryciu prawdziwej słabości i naszej woli nie stanowiły takiego zagrożenia z ziemi. Wygrałem 2.0 choć wiele punktów też na mnie zarobił.
Czwarta z Rakim: Idealny przeciwnik dla mojej tali, nie miał szans. Cały czas zalegał z dużą ilością woja którą nic nie mógł zdziałać przez szybko wystawionych męczenników z naszą wolą. Od czasu do czasu wylewał się olbrzymią masą na atak przebijając się olbrzymimi stratami do mojej osady jednak najazdy nie były dla mnie tak bolesne i w następnej turze odpłacałem się z nawiązką znowu symetrycznie rozkładając atak i obronę, wygrana 2.0
Piąta i ostatnia gra z Dziobakiem: 2 bardzo długie gry i bardzo trudne, pierwsza gra była mocno zacięta i mimo jego znacznej przewagi na początku gdzie zniszczył mi kilka budynków powoli się odbudowywałem pozostając w obronie, a dziobak wystawiał wszystko na atak próbując mnie dobić, punktem zwrotnym był dobrze rzucony zdrajca, zmiana rozkazów ustawienie przezemnie dobrej obrony i w jednej turze zmusiłem go do przejścia w defensywę.. powoli powoli i udało mi się jakimś cudem wygrać. Druga gra mimo, że była długa, z góry przegrana dla legionów. Idealnie mi podeszło ograbienie, zaliczka i cena wojny oraz przemyśle na jego przemyśle. Po takim osłabieniu nie mógł się już podnieśc systematycznie przezemnie niszczony. Gdy dochodziły mu wyrzeczenia na zaliczki czy ceny mnie na łape od razu podchodziły następne. Gry długie oraz wyczerpujące ale zakończone wynikiem 2.0 ;]
Nie będę tutaj wstawiał, żadnej tabelki ale ogólny wynik turnieju był taki, że moja horda zajęła pierwsze miejsce. Praktycznie egzekwio na drugim byli Luteranie, Legion i Templarzy. Dalej w klasyfikacji znajdowali się z taką samą ilością wygranych choć z przewagą PZ Rasputini a za nimi Jazda Hordy.
Grało się świetnie, następnym razem zrobimy sobie mały turniej 2v2 ;]
Jest sporo fotek z turnieju jednak Noza (który miał aparat) uciekł ze świętego miasta do Krakowa tym samym fotek nie ma ! Pewnie je jakoś wrzuci w topicu, albo jak przyjedzie i mi udostępni to ja je wrzucę ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:27 am Temat postu: |
|
|
Odezwę się jako główny (bo jedyny ) statystyk forum.
Bardzo mile widziane będą wszystkie wyniki. Znaczy się, kto jeszcze z kim wygrał/przegrał w wypadku solówek.
Określenie 'trójeczka' na forum jest powszechne w użyciu jako gra trzyosobowa, więc w niniejszej relacji może być mylące (jak rozumiem chodziło o trzecią parę solówek).
A teraz jako gracz: grzeszycie! I to w Świętym Mieście! Mając dużo czasu tracicie go na solówki zbierając się w sześciu!?! Bóg was pokaże, to pewne
Ja i większość znanych mi graczy preferowałbym miniturniej nawalanek. 2 grupy po trzech, ze zmieniającym się składem. Z 6 meczyków by się zagrało.
Albo jeeeszcze lepiej, zagrać drużynówkę trzech na trzech. Mniami.
U nas też były pomysły grania na 1 powstrzymywajkę, ale ich zaniechaliśmy, obawiając się, że niektóre nacje i talie (piechoty Hordy, Triady, Rasputini) nie będą miały szans w starciu z potężną jazdą Triady czy Hordy. Wyniki z waszego turnieju nie potwierdzają tego. Znaczy się Rasputin jest na końcu, zgodnie z naszymi obawami, ale Horda na Abdulu też?!
Trzeba będzie sprawdzić. 5 Skupień Blitzkriega jest naprawdę frustrujące.
Prosimy o więcej relacji! _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
decado Sierżant
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 190
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:09 pm Temat postu: |
|
|
Stawik napisał: | Trzeba będzie sprawdzić. 5 Skupień Blitzkriega jest naprawdę frustrujące.
|
Stawik nie zapominaj jeszcze o 5 Straszliwych Ulewach
Kiedyś graliśmy w stolicy na jedną powstrzymywajkę (prawdopodobnie z Anubisem, Thorem i Ironheadem). Było całkiem dynamicznie tyle, że nikt z nas nie wybierał talii, które potrzebują więcej czasu by się "rozwinąć". Więc albo rybki albo akwarium.
Cormak musisz koniecznie zebrać swoją ekipę na następny "międzynarodowy" turniej DE! _________________ Dark Eden Lives Forever |
|
Powrót do góry |
|
|
Cormak Kapitan
Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 275
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:33 pm Temat postu: |
|
|
Stawik napisał: |
A teraz jako gracz: grzeszycie! I to w Świętym Mieście! Mając dużo czasu tracicie go na solówki zbierając się w sześciu!?! |
Nawalanki gramy non stop, choć ostatnio dużo więcej i chętniej 2v2 chyba, że akurat nie ma wymaganej liczby graczy ;] A jak się pozjeżdżali ludziska do domu to chcieliśmy rozegrać mały turniej =P
Co do hordy na końcu listy, sprawa jest bardzo prosta. Raki stworzył talię na szybko i bardzo surową tzn: max woja 5x szarża 5x berserk 5 x przemyśl i kilka innych intryg. Talia stworzona na szybko i żadnych skomplikowanych smaczków.. nie miała prawa wygrać ^^
A ograniczenie stoperek do jednej.. jak dla mnie jest bardzo dobre gra się staje dynamiczniejsza i bardziej zacięta.
Decado. bardzo bym chciał ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 9:52 am Temat postu: |
|
|
My jakiś czas temu zagraliśmy bez przeszkadzajek To dopiero była rzeźnia. Na dłuższą metę taka gra raczej nie ma sensu ale było śmiesznie.
Na początku nie graliśmy na konkretną ilość punktów. Jednak punkty szybko się zdobywało więc w trakcie ustaliliśmy, że gramy do 100.
Ogólnie było to mega napieprzanie się. Dopiero po pewnym czasie trochę się gra uspokoiła gdy Danek i ja mieliśmy już po kilku męczenników na pograniczach. Wtedy głównymi calami najazdów stały się krainy Wica i Dungala. Wicu chyba potem wyłożył żeglarza z patriarchą i też nie można było go ruszyć. Jednak ostatecznie jeśli dobrze pamiętam wygrał Dungal _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|