Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 9:14 pm Temat postu: 17.V.2009 Łódź |
|
|
Zagraliśmy w Łodzi 3 nawalanki w ramach treningu przed turniejem. 3 gry, wszystkie tymi samymi taliami.
Ja miałem piechotę Legionu na Marcusie, Blitzkrieg pojazdy Rasputinów, Bizioo jazdę Hordy plus oczywiście Dżihadzi i Łzy.
Piszę na gorąco, a już mało co pamiętam...
W pierwszej grze na początku nikomu nie szło. Blitzkrieg wybronił się szybciutko przed Zaliczką w pierwszej turze. Rzucił Zacznijmy i popsuł mi przepiękną rękę. Mimo to rozbudowałem dość sprawnie Krainę, tyle że, same Kopalnie i Złoża rudy. Pierwsze PZty zdobył któryś z Łodziaków, chyba Blitzkrieg. Mi PZ nie szło zdobyć. Ciągle powstrzymywaje. W końcu udało mi się zabić Dżihada i zagrałem Skromne. A potem Blitzkrieg machnął mi Sztuczkę. Mnie się dostało 2 złota, a jemu ponad 30. Wystawił armię, miał nawet na wyżywienie Blitztanka z Najemnikiem! I zaczął zaraz Krainę ekspresowo rozbudowywać i tłuc PZty. Ja miałem same miejsca do najazdu z ziemi, a Bizioo obstawił się Polami Minowymi, to go jednak długo nie powstrzymywało. Blitztank rozwalił się na Polu, samoloty pojechały odsłonietą dziewiątkę. Za turę czy dwie to samo.
W końcu jakieś powstrzymaje i u nas się pojawiły, Blitzkrieg został przytrzymany. Bizioo pojechał mi ze dwa miejsca. Mi też udało się w końcu pojechać i Bizioo - Kopalnię i wodza chyba dwoma Gomorami. Potem oglądałem już tylko jak Łodziaki pastwią się nad moją Krainą.
Blitzkrieg był już bardzo rozbudowany, miał sporą flotę latającą, w Składzie pełno kart. I to doprowadziło w końcu do jego zwycięstwa.
Bizioo 41, Blitzkrieg 50, Stawik 23
W drugiej grze udało mi się z początku uziemić Blitzkriega Zaliczką. Zdążył wystawić Skład, dostał 'prezent' i wystawił Falistego za 3. Zrobił bilans i palnął mi Sztuczkę. Miał 6 złota, ja 1. Bizioo i ja coś tam ustawiliśmy w Krainach.
Rasputin nawet w takich opałach potrafi tłuc PZty. Wystawił Tunel Pary i z Szarżą pojechał Skład u Bizioo. Na to Bizioo pojechał mu jego Skład. Ja zabiłem Dwuroga i Skromnym zgarnąłem PZ. Był remis.
Blitzkrieg dzielnie bronił się przed najazdami. Tura po turze padały powstrzymywajki. W końcu został zredukowany do dwóch złota na turę, ale i tak się bronił. W tej sytuacji nic nam nie udawało się ugrać. A jak próbowałem chciwie Gomorem pojechać u Bizioo Centrum Dowodzenia, to zagrał Przelicz To. W końcu zabiłem jeszcze Mastodonta na PZ. A Blitzkriega męczyliśmy mocno, mając w pamięci pierwszą grę. Np. z Zaliczką dostało mu się też Ograbienie.
Ja rozbudowywałem się jak szalony, Bizioo miał sporą Krainę, ale woje mu dosłownie kapali po 1 na turę. Jedna Zmianka i miał po próbie najazdu. W końcu ja wystawiłem na atak 2 Razydów, 3 Gomorów, a na bramce miałem jeszcze Pretora czy dwóch. Załatwiłem 2 Pola Minowe Razydami. wziąłem się za najazdy Gomorami, a Bizioo rzucił dopiero wtedy Straszliwą Ulewę.
Blitzkrieg pozbył się w końcu Zaliczki, a ja odblokowałem mu najazdy z powietrza. Uszczknął kolejne miejsce czy dwa. Ja zabiłem Blitztanka na PZ. Wkrótce potem udało mi się trafić na turę bez powstrzymywajek i moja wielarna już armia (3 Gomory, 4 Pretory, kilka Razyd) zdobyła brakujących 20 PZ. Skład miałem pełny prawie całą grę.
Bizioo 9, Blitzkrieg 28, Stawik 50
Trzecią grę graliśmy na czas i to bardzo króciutki. Wszystkiego mieliśmy 45 minut.
Ponownie rozpoczynał Blitzkrieg. Ładnie się rozbudował, zresztą wszyscy. W drugiej już chyba turze Blitzkrieg coś pojechał, a mnie się dostała Zaliczka. Oj, męczyłem się z nią, łapa zapchała mi się miejscami, Kopalni nie miałem, w pewnym momencie zagrałem Plagę i Przemyśl, żeby powstrzymać Bizioo. W kolejnej turze zagrałem Poszukiwanie i Wyrzeczenie i znowu zostałem bez złota. W kolejnej wystawiłem 2 miejsca i dopiero po 3 czy 4 turach byłem normalnie funkcjonujący. W tym czasie Łodziaki urządziły sobie festiwal najazdów, głównie na mojej bidnej Kraince.
Pierwsze PZ miał znowu Blitzkrieg - Skromnym na Wole bodajże. Bizioo nastukał 20 PZ, Blitzkrieg jeszcze dwukrotnie najeżdżał z powietrza, miał 25 PZ.
W końcu działający, posłałem na atak Gomora i 2 Razydów. I mały cud, pusto u przeciwników. Coś tam ubiłem z wojowników. Gomor pojechał Złoże Rudy i z Berserkiem Tunel. Razydzi Ziemię Orną u Hordziarza. Nastała ostatnia tura.
Blitzkrieg próbował najazdów, ale udało nam się go zatrzymać. To rzucił Skupienie na ostatnią turę, spryciarz. Okazało się, że Bizoo kisił Skromne w łapce dłuższy czas. Z wielką przewagą ubił mojego Gomora i dorzucił 9PZ do swojej puli. Ja również miałem Skromne, ale Bizioo miał jeszcze Przemyśla.
Bizioo 50(29), Blitzkrieg 43(25), Stawik 48(28 ).
Wszystkie gry były całkiem szybkie. Pierwsza z 95 minut, druga z 65, a trzecia wiadomo, na czas.
Moja talia się sprawdziła, w trzeciej grze tak rzutem na taśmę udało się coś ugrać. Ale i tak wystąpi na turnieju. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|