|
Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Forum fanów karcianki Dark Eden
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 9:40 am Temat postu: pomorskie nawalanki w pełnym składzie - 21.04.2009 |
|
|
Wczoraj znów graliśmy.
Tym razem w pełnym składzie - Dungal, Danek, Wicu i Ja.
Dungal przygotował talie legionu na Marcusie, Danek tym razem wziął triadę na josefie, Wicu znów grał templarsami na montagnie lekko ulepszonymi a ja tak jak ostatnio wystawiłem rasputinów na kommendacie.
Gry były jak zwykle zacięte i zażarte
W pierwszej grze nie podeszły mi za bardzo miejsca i przez czas jakiś nie wiele mogłem zrobić podczas gdy chłopaki się rozbudowywali.
Wicu i Dungal zdobywali punkty skromnymi. Dość szybko każdy z nas zdołał jakieś punkty zebrać.
Często na stole pojawiały się straszliwe ulewy, czasem jakiś potężne wichry i pacyfiści.
Gra była ciekawa ale oczywiście wygrał ją Wicu
wynik:
Dungal 6, Danek 34, Wicu 50, Jeremiasz 22
Druga gra była nieco szybsza ale też zacięta.
Tym razem lepiej już podeszły mi karty ale nie tylko mi. Każdy starał się dużo najeżdżać.
Szybko też posypały się pierwsze punkty. Ogólnie mówiąc gra była ciekawa i zacięta ale nie pamiętam szczegółów.
Scenariusz nie różnił się zbytnio od pierwszej gry poza tym, że Danek miał problemy ze stajniami i mimo składu kisił się z wojownikami na ręku zamiast wykładać cokolwiek i odrzucać ich. Dzięki temu on nie stanowił większego zagrożenia dla mnie a pozostałymi przeciwnikami jakoś sobie poradziłem i wygrałem najeżdżając Danka.
wynik:
Dungal 16, Danek 9, Wicu 29, Jeremiasz 50
Trzecie gra z początku zapowiadała się na szybką rozgrywkę.
Tym razem ja zaczynałem i miałem dobre karty. W drugiej turze już miałem wyłożony tunel pary, kopalnie, złoże rudy, jakiś czołg i ze dwa samoloty a do tego sporo złota i dobre intrygi. Chłopakom szło nieco gorzej dzięki temu mogłem co nieco ponalatywać. Gdzieś w piątej lub szóstej turze miałem już zdobyte 3 ziemie orne, na bramce stały dwa czołgi a w oddziale latały ze 4 czy 5 samolotów.
Niestety dzięki tak dobremu obrotowi sprawy musiałem mocno bronić się przed atakami praktycznie wszystkich przeciwników.
Gdy znów nadeszła moja tura i miałem kolejne dobre branie, dostałem od Wica utratę. Miałem przemyśl ale on miał ja to wezmę.
Ponieważ Wicu miał dużo złota, wywalił mi całą rękę. Anihilował plagę i odrzucił takie karty, jak straszliwa, zmianka berserk, pacyfista chyba i jeszcze kilka dobrych kart.
Na moje szczęście Danek który był po mnie w swojej turze nie wiele zrobił, potem Przemek próbował coś poatakować ale mu nie wyszło więc zagrał straszliwą dzięki czemu Wicu również nie mógł nic zrobić.
Potem znów dobrze podchodziły mi karty ale niestety nie udało mi się nic więcej najechać chociaż co turę próbowałem.
W końcu Danek wysypał się z koników ale dostał ode mnie pacyfistę na najazd więc tylko pościągał kilku gomorów u Dungala. Potem Dungal wyłożył kilku nowych wojowników i próbował coś najechać ale Danek go zatrzymał potencjałem.
Potem przyszła tura Wica i niestety nic nie mogliśmy zrobić. Wicu wysypał się z wojowników miał kilka dobrych intryg i wygrał tą partię.
wynik:
Dungal 14, Danek 11, Wicu 50, Jeremiasz 27.
Grało się jak zwykle super.
Dzięki chłopaki i do następnego... _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 2:02 pm Temat postu: |
|
|
Grało się przednio jak zawsze
Pierwsza gierka była spoko, szczegółów za bardzo nie pamiętam ale ostatnie branie było jak z nut i nawet mimo zdrajcy udało mi się zgarnąć odpowiednią ilość punktów.
W drugiej Jeremiasz miał naprawdę dobry start. W pewnym momencie rzuciłem fresza i po dobraniu co mi wpadło 7 wojowników, chłopaki mieli mnie czym powstrzymać więc branie wypadło średnio.
Fresz fatalnie odbił się na Danku, który nie miał się czym bronić praktycznie bo z intryg nic nie było. Jednakże miał na ręce patryjarchę i nic do stracenia, wszyscy zastanawiali się czemu tego nie wystawił do obrony przed Jeremiaszem, który nie miał już zmianki bo zużył ją na mnie. Mimo moich 2 potencjałów nie udało mi się wybronić krain przed najazdem Jeremiasza i zwyciężył.
3 partia to znów moje idealne branie w ostatniej turze. Leżało oświecenie rzucone przez Danka więc chłopaki mieli niewesołe miny po tym jak dobrałem berka, zdrajcę, 2 ja to wezmę, przemyśla i poszukiwanie, którym wyciągnąłem potencjał. Bronić się specjalnie nie mieli czym więc 40 punktów, które brakowało do zwycięstwa udało mi się zebrać bez problemu.
Do zobaczenia za tydzień |
|
Powrót do góry |
|
|
Anubis
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 4:01 pm Temat postu: |
|
|
Kurde - niezle na tym Pomorzu dajecie.
Ale Warszawasię nie da i będzie Was gonić W tym tygodniu prawdopodobnie znów zagramy.
A tak z ciekawości - gracie 60'kami? Czy turniejowe 80? Pytam się bo trzy nawalanki we czterech jednego dnia to naprawde sporo. Nam się jednej nie udało do końca doprowadzić... _________________ Why so serious? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:16 pm Temat postu: |
|
|
Ogólnie to nie ustalamy sobie dolnej granicy liczby kart, nie licząc oczywiści standardowego limitu 60ciu. Ale nasze talie zazwyczaj mają około 80kilku kart.
Stosujemy natomiast turniejowe ograniczenia co do konkretnych kart taki jak utrata potencjału, skład, czy braki.
Ale zawsze jak gramy to jest rzeźnia niesamowita. Zdarza się, że jedna partia trwa 4 czy 5 godzin ale baaardzo rzadko. Jak gramy od mniej więcej 18stej to 3 partie zdążamy rozegrać mniej więcej do godz. 1 w nocy. Czasem szybciej. _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Wicu Bad Boy
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 282
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 8:16 pm Temat postu: |
|
|
Oj nie pamiętam kiedy ktoś grał szybką 60 w naszym gronie tak jak pisze Jeremiasz 80 z groszem zazwyczaj.
Ogólnie 4 gra się trochę szybciej niż większość 3 z tego powodu, że jest szybki przemiał kart, dużo więcej intryg leci więc każdy szybciej się wypsztykuje. Oczywiście zdarzają się dłuższe i krótsze gry tak jak wszędzie ale reguła jest taka, że gra się odrobinę szybciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Hmm, hmm, a w Opocznie nam wychodziło właśnie, że jak jest 4, to bardziej się gra blokuje. Takie nasze doświadczenie, stąd czwórek unikamy. Zresztą parę gier w Wawie, to potwierdziło...
Może po prostu mamy inne style gry? _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 10:20 am Temat postu: |
|
|
Myślę, że styl gry rzeczywiście ma tu duże znaczenie.
Już sam fakt czy ktoś gra bardziej ofensywnie czy defensywnie ma znaczenie. Ja wcześniej częściej grałem bardziej defensywnie i tylko blokowałem pozostałych graczy do puki sam nie byłem mocno rozbudowany.
Teraz gdy wszyscy ciśniemy mocną ofensywę od samego początku gry to gra jest szybka i każdy szybko wysypuje się z intryg co przyspiesza grę. _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|