Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 12:42 am Temat postu: Dungal(legion) vs. Jeremiasz(standard) czyli znad krawedzi 2 |
|
|
Zagralem dzis (wlasiwie wczoraj bo juz minela polnoc) z Dungalem 2 partie na ccg. Dungal wzial legion - 60 kart w tym 14 piechorow! Ja wziolem rozbojnikow.. po kolejnej modyfikacji jakies 74/75 kart. nie jestem pewien.
1sza gr byla bardzo szybka. Mialem poszukiwanie i ze 4 typa wiec notre odrazu wyszlo i wojacy na bramke.
Dungal mial chyba nieco gorsze branie ale dawal rade. Jakies miejsca i wojakow mial a jego 1 gomor to jak moich 4,5 legionistow
Potluklismy sie troche ale szybko udalo mi sie zdobyc przewage liczebna i po ilku najazdach bylo juz 50:0 dla mnie.
2ga gra nie byla juz taka kolorowa dla mnie... Dungal cisnal mocno do przodu. Szybko wylozyl wojakow i cisnal na mnie. Ja od razu mialem notre i wojakow ale szybko mnie pozbyl i tego i tego
Potem kolejni wojacy z jego strony i mimo ze bronilem sie zmiankami, pacyfistami i przemyslami to zdobyl szybko 48 punkotow. Myslalem ze juz wygral ale naszcie nie mil na reku nic co by mu dodalo WB wiec wodza mi nie ruszyl.
Myslal ze to juz kwetia czasu tylko i sie mylil.. bo owszem kwestia czasu to byla ale od tego momentu czas biegl juz dla mnie.
Wylozylem kolejne notre i do boju! Kilka ciekawych kart, jakies przewagi takrtczne i 3 miejsca moje. wynik 48:26 dla Dungala.
Dungal wyklada wojakow i brnie do przodu ale pwstrzymuje go pacyfista Mnie rowniez pacyfiscie zatrzymali kilka razy a do tego czasem troche lalo
Potem odslonilem moje osade dajac wszystkich na atak i pojechalem dungalowi kolejne miejsca. 48:45 dla Dungala.
Myslal ze teraz mu sie uda i znow brnie do przodu! A tu PLAGA! Niestety moi 4 wojacy jakich wycignalem mieli razem tylko 10 wb
Wiec dawaj ich na bramke i czekam.
Dungal mial poszukiwanie wiec poszukal plage. Niestety dotal przemysla i sie zmartwil. Wylozyl chyba jakies miejsca i wojaka...
Potem doszli mi wojacy i proboje... on mial gomora ja wziolem do oddzialu zandarma 3 zolnierzy i 2 legionitow. 1 zolniez sam, pozostali w grupie. Dungal czujnie zagral zminka na zandarma z grupy ale to byla zmylka. Zaatakowalem mu gomora moim 1 zolnierzem zagrywajac wszystkim po rowno wiec bylo 9:9 - 1 dla gomora wiec 9:8 Polecialy przewagi itd. Nie pamietam czy to w tej turze najechalem ostatnie miejsce czy w nastepnej ale udalo sie Przetasowalem tali pierwszy, Dungal troche pozniej, jednak mi wojacy podeszli jemu nie bardzo
i tak wygralem zgarniajac mu ziemie orna
O wiecej szczegolow zapytajcie Dungala bo ja nie jestem dobry w pisaniu
Walska jednak byla zacieta i wyrownana to mogo powiedziec! Szacun dla Dungala bo przestraszyl mnie na poczatku tymi 48 punktami
oto zrzut z koncowej planszy:
http://www.dark-eden.yoyo.pl/gra.JPG
i log:
http://www.dark-eden.yoyo.pl/log.txt
Obserwowali nasze gry Anubis i Stawik. W drugiej grze gdy Dungal zdobyl 48 PZ chyba przesadzili moj los bo sobie poszli... padlo nawet slowo gratulje w strone Dungala a tu prosze ale zamieszanie w tym momencie bylo bo chcialem sie juz poddac gdy nagle zobaczylem ze on nie zagrywa zadnej karty do najazdu wiec nie starczy mu pz by wygrac! zapalilam sie we mnie nadzieja i ruszylimy dalej! [/url] _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 1:31 am Temat postu: |
|
|
Naprawdę jestem pod wrażeniem Gra była zacięta bardzo- jedna z lepszych solówek, a na pewno najbardziej zaskakująca dla mnie
Byłem na 100% pewien, ze wygram, ale Templariusze to nieustraszone plemię. Jak na dobrym filmie, gdzie zło jest wszędzie, prawie wygrywa a na koniec zostaje pokonane (może dlatego tak często przegrywam ) i to w pięknym stylu.
Najbardziej utkwił mi w pamięci jeden Żołnierz Hordy, który nie miał nic do stracenia, zapewne stracił wszystko..nie pamiętam jego imienia, ale zasługuje na pomnik Wyskoczył sam na Gomora..Sylwetka potwora górowała nad nim przysłaniając widok spalonego pobojowiska.. Jednak miał na tyle silną wolę, że walczył z nim jak równy z równym. Lecz Kastrat wykonał taktyczny manewr zaskakując człowieka, ten zdobył się na jeszcze większy wysiłek, parując swoim wielkim, dwuręcznym mieczem jego ataki.
W końcu bestia wpadła w furię, ruszając całym impetem, wzbijając kłęby pyłu.. Templariusz jednak, jak na ironię przeżył, bo w końcu nie miał nic do stracenia
Ogromny Szacun dla Jeremiasza Dzięki za grę _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 7:01 am Temat postu: |
|
|
Ja wynik przesądziłem, bo jak Dungal najeżdżał Ci Notre, to miał na liczniku już 48 PZ. Ale jak Was opuszczałem, to wzięliście się obaj za cofanie liczników. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 9:21 am Temat postu: |
|
|
Wzielismy sie za cofanie bo ja juz powiedzialem ze przegralem a tu nagle okazuje sie ze Dungalowi nie starcza WB aby zdobyc dodatkowe punkty i wygrac cofnelismy wiec nieco gre i Dungal zdja mi jeszcze kilku typa. Na wiele jednak mu sie to nie zdalo _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Czw Lut 15, 2007 11:22 am Temat postu: |
|
|
To była na równi walka między ilością a jakością - po prostu szala zwycięstwa, która była już po mojej stronie przechyliła się na Templarsów. A juz taki byłem szczęśliwy, że wygrałem Nawet mało co byśmy się pokłócili (sorki Jeremiasz) gdy Krzychu oddał mi już Notre, ale sam się zreflektował, że zrobił to za wcześnie i musieliśmy odkręcać _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
|
Powrót do góry |
|
|
|