Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden
Forum fanów karcianki Dark Eden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nawalanki pomorskie - 12.05.2009

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna -> Batalie - Battles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz
Generał


Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 975

PostWysłany: Sro Maj 13, 2009 9:10 am    Temat postu: nawalanki pomorskie - 12.05.2009 Odpowiedz z cytatem

Wczoraj zagraliśmy w końcu w pełnym składzie po nieco dłuższej przerwie.

talie:
Wicu - Horda na Hussainie, sama piechota plus proroctwa i miejsca wyłącznie z taktyką londową.
Danek - Horda na Abdulu, jazda, męczennicy i łezki.
Dungal - Legion na Marcusie, gomory, pretory i jezdni w pełnym składzie.
Jeremiasz- Synowie na Kommendancie i kupa pojazdów tym razem w ich składzie były też wozy bojowe bystre.

Pierwsza gra była dynamiczna.
Ja miałem całkiem dobre dobierania prawie w każdej turze.
Danek też w miarę dobrze się rozbudowywał. Nieco gorzej miał Wicu i Dungal. Wszyscy mieli sporo wyrzeczeń i konsekwencji więc Wicu nie bardzo mógł poszaleć z proroctwami. Dungal z kolei nie mógł trafić na stajnię a piechota nie od razu zaczęła podchodzić.
Ja dość szybko rozbudowałem krainę, ambasadę hordy miałem w pierwszym braniu, szybko wystawiłem sporo miejsc i tak ułożyłem osadę, że można było mnie najeżdżać tylko z lądu.
Chłopaki postanowili mnie nieco przycisnąć ale ani razu im się nie udało mi porządnie zaszkodzić.
Jeśli dobrze Pamiętam to Wicu zdjął mi corrariusa i wziął za niego punkty skromnym. Dungal zdołał najechać chyba tylko ziemie orną Danka, natomiast Danek nie najechał nic a skromne też mu nie podeszły.
Ja za to grając nieco zachowawczo i zostawiając zawsze na w miarę dobrą bramkę na pograniczu co turę starałem się coś najechać i nawet mi sie to udawało.
Partia nie trwała jakoś kosmicznie długo i w końcu zdobyłem odpowiednią ilość punktów.

wynik:
Jeremiasz 50, wicu 8, Dungal 9, Danek 0

i jeszcze zdjęcie mojej skromnej osady w trakcie gry: Wink



Drugą grę zagraliśmy tymi samymi taliami.
Tym razem jednak graliśmy dużo dłużej. Choć dynamiki nam nie brakowało. W pierwszej turze mimo, że nie można najeżdżać padły pierwsze punkty. Dungal zaczynał i wystawił ezoghula. Potem była tura Danka który wystawił męczennika i posłał go na ezoghula zagrywając skromne zwycięstwo.
Mi tym razem podeszły nieco gorzej karty chociaż miałem od razu ambasadę i skład ale wiedziałem, że jak tylko wystawię skład to każdy będzie chciał mnie go pozbyć i tak też było.
Najpierw Dungal miał okazję mnie najechać i pewnie gdyby najechał skład to by go zdobył bo ja nie miałem się czym bronić ale ponieważ połakomił się na inne miejsce z większą ilością wb to Wicu wkroczył do akcji i najazd skończył się bez punktów. Innym razem Wicu chciał mnie najechać i znów by mu się udało ale tym razem Dungal mu przeszkodził odwdzięczając się za wcześniejszy najazd. W między czasie Danek próbował coś najeżdżać ale też został powstrzymany.
Niedługo potem Wicu w końcu zdobył mój skład i próbował jeszcze ambasadę chyba ale zagrałem plany zniszczenia. I przez stratę tych dwóch miejsc miałem odcięte dwa tunele pary i przez czas jakiś nie miałem jak wyżywać pojazdów.
Gdzieś po drodze Danek znów zabił ezia męczennikiem i zagrał kolejne skromne.
W całej grze zostały użyte wszystkie plagi, czasem w sytuacji gdy na stole leżało tylko kilku woja.
Wszyscy zdołali dość dobrze rozbudować krainy, jedynie Danek mimo dużej ilość miejsc nie miał prawie wcale ziem ornych bo najpierw nie podchodziły a jak tylko się jakieś pojawiały to zostawały najechane.
Wicu znów nie poszalał sobie bo nie nadążał zdejmować naszych konsekwencji, więc proroctw prawie w ogóle nie widzieliśmy.
Mi udało się najechać kilka miejsc, Dungal też coś nie coś ugrał.
Danek stracił prawie wszystkie ziemie orne ale mimo to zebrał sporą ekipę i w końcu na raty udało mu się wygrać.
Na stole było pusto, żadnego woja, bo padła plaga. Danek wyciągnął jednego woja i akurat był to wół. A tylko ja miałem karty które mogły powstrzymać najazd, tyle że były to dwie straszliwe ulewy a pozostali nie mieli się czym bronić i Danek naleciał zdaje się moją ambasadę wygrywając grę.

wynik:
Jeremiasz 32, wicu 9, Dungal 19, Danek 50

Dzięki chłopaki za grę i do zobaczenia za tydzień Smile

_________________
http://wydrukionline.com.pl



http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dark Eden - Forum fanów karcianki Dark Eden Strona Główna -> Batalie - Battles Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum