Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
banhus Sierżant
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 148
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 7:25 pm Temat postu: konfrontacja banhus vs imerej |
|
|
banhus [Abdul IV of the Sun] vs imerej [Montagne] [67:18]
W pierwszym pojedynku początek mieliśmy bardzo neutrealny , bez żadnych rewelacji .W trzeciej swojej turze rzuciłem plage , zabijajac w sumie kilku wojowników i wystawiłem dwa ox'sy które poradziły sobie z Notre dame .Nie stety ilekroć niszczyłem Notre dame , imerej ciągle je odbudowywał . Skutecznie pozbawiał mnie ziem ornych i ledwo sobie radzilem z żarciem do momentu aż zaczołem zjadać swoje ox'sy.
banhus [Kommandant Leitheusser] vs imerej [Montagne] [79:0]
Mimo że popełniałem wiele błędów udało mi się wyrać. W pierwszej turze odrzuciłęm wyrzeczenie po czym imerej zagrał prosperity , naszczęście konsekwencje zadziałały. Po wystawieniu fabryki komandos jager wraz z transporterem kradną złoto. Kolejne tury to rozbudowa obrony templariuszy, legioniści osłaniają plamiste kruki i najazd z powietrza robi się niemożliwy. Dochodzi 13 tura która tym razem okazała się moją szczęsliwą turą: po zagraniu poszukiwania przywołuje czwarty blitztank i niszcze obrone wraz z krukami . Dwoma falistymi , komandosem i transporterem oraz czterema tankami zdbywam 49 punktów. Zle rozmieściłem siły bo mogłem wygrać w tej turze.
Wielkie uznanie dla przeciwnika
nie macie mi chyba za złe że troche popsuje statystyki templariuszy [/url] |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Gratulacje Banhus !! Miło mi słyszeć, że ktoś rozwala Klasyk
Jeremiasz- czyżbyś tracił formę w swoim lustrzanym odbiciu ?
Trzeba pomłócić w realu, miejmy nadzieję, że wkrótce _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
banhus Sierżant
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 148
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 9:18 pm Temat postu: |
|
|
dzięki Dungal , bardzo trudno gra się z templariuszami a co dopiero gdy dowodzi nimi Jeremiasz , ale dobrze wiedzieć że i takie talie można pokonać , poczekamy zobaczymy może od teraz klasyk będzie nie mieć tyle szczęścia i uda nam się wyprowadzić jakąś inną przynależność naprowadzenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 11:00 pm Temat postu: |
|
|
Trzeba będzie poczekać i obserwować nasz ranking Klasyk już się zestarzał, trzeba przyznać Elijah też nie jest doskonały- przed chwilą pojechał mnie do 0 Ironhead
Niedługo opis w Bataliach.. _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Nie Sty 21, 2007 11:34 pm Temat postu: |
|
|
Nadmienie ze imerej to ja
to prawda klasyk sie zestarzal wiec postanowilem zmienic taktyke czego doswiadczyl wlasnie Banhus. postawilem na liczebnosc legionitow jednak plan sie nie sprawdzil zbyt skutecznie. Ale postaram sie jeszcze dopracowac ta talie bo nudzi mnie typowy juz klasyk.
A cod o elijaha to mam ochote go rozwalic ostatnio gralem z anubiesem (opis juz byl) i ogolnie zaadzilismy remi ale jak sie pozniej okazalo ja powinien byl wygrac bo wynik byl 0:0 a wedlug zasad turniejowych to osoba majaca wiecej miejsc wygrywa a on przeciez nie mial zadnego nawet w talii
wiec Dungal strzez sie bo i ciebie postaram sie pokonac sposobem...
a co do statystyk templariuszy to faktycznie kiepsko.
Ale wlasciwie kto tu jeszcze gra templriuszami? sporadycznie czasem ktos inny po nich siegnie niz ja. To tak jak z rasputinami tez wlasciwie 1 osoba nimi gra _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Stawik Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1422
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 6:45 am Temat postu: |
|
|
Namiętnie gra Templarsami jeszcze KNOX. Tylko, że za często to na ccg go nie ma. _________________
Czekaj, czekaj, Przewaga taktyczna!
Ach, marsza?kiem by?.... |
|
Powrót do góry |
|
|
ironhead Szeregowy
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 94
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 3:40 pm Temat postu: |
|
|
Gratki i szacunek banhus. Ladnie wymiatasz widzę, nawet rasputincami. Ja nic do rasputincow nie mam, ale podobno ciezko sie nimi gra. |
|
Powrót do góry |
|
|
diaphragma Sierżant
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 129
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 4:16 pm Temat postu: |
|
|
ironhead napisał: | Ja nic do rasputincow nie mam, ale podobno ciezko sie nimi gra. |
No trochę ciężko szczególnie przeciwko dynamicznej talii Hordy
Ogólnie jak każdy widzi, Synowie do solówek nie są stworzeni ale i tak nimi gram |
|
Powrót do góry |
|
|
banhus Sierżant
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 148
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 6:10 pm Temat postu: |
|
|
dzieki ironhead. Problem rasputinów polega głównie na tym że brak im jednostek naziemnych ( oprócz czołgu ) , brakuje im np takiej zmotoryzowanej jednostki która oczywiście nie liczyła by się jako ekwipunek
Może i nie są stworzeni do solówek ale diaphragma z tego co pamiętam to solidnie zniszczyłeś mój legion. Nawet jak miałem wystawioną kopalnie przed atakami z powietrza to i tak niszczyłeś mojego bossa infiltracją. |
|
Powrót do góry |
|
|
diaphragma Sierżant
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 129
|
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 9:29 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki banhus.
Właśnie dobre, wyrównane gry (oczywiście Synami) trzymają mnie przy nich
Dawniej jak grywaliśmy w realu to "przesiadłem" się na Triadę, ale po jakimś czasie wróciłem do korzeni
Przynajmniej mam satysfakcję, że niewielu poza mną próbuje pogrywać Synami.
Dobra koniec tego offtopicu bo to dział batalie |
|
Powrót do góry |
|
|
banhus Sierżant
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 148
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 10:30 am Temat postu: |
|
|
banhus [Kommandant Leitheusser] vs imerej [Montagne] [58:0]
Kolejny dowód na to że rasputini potrafią..
Na początek Jeremiasz zagrywa poszukiwanie poczym pozbawiam go złota ograbieniem na sekunde przed tym jak chce wystawić kopalnie. Jak się potem okazało jest to jedyna tura bez Notre dame. Wzbogacam się dwoma ukrytymi bogactwami ( bardzo istotne fundusze dzięki którym moge działać dalej i tak balansując na granicy bankructwa ) Do 14 tury nic się nie dzieje oprócz tego , że stoje z blitztankiem i transporterem na obronie ,a Jeremiasz gromadzi całe regimenty legionistów. Przełom nadchodzi gdy zagrywam utrate potencjału ( udaje mi się anhilować brak paliwa ) zagrywam zmiane na kruka i ...zonk.. zapominając o zasadzie specjalnej legionistów staram się zaatakować plamiste kruki. Wszyscy ( my + Krzychu (obserwator )) wpadamy w niezłą polewe z mojej głupoty, poczym wracamy do gry. Między czasie imerej częstuje mnie utratą potencjału a następnie zapomina sformować grupę żeby zaatakować blitztanka. Analogicznie , obaj przez brak koncentracji nie potrafimy wykorzystać przewagi jaką dała nam utrata. Tura 24: gram plagą posyłając w zaświaty całą armie templariuszy i sporą część mojej eskadry, następnie niszcze Notre dame i anhiluje odrzuty pozostawiając 26 kart w tali Jeremiasza. Kilka tur póżniej staram się najechać kopalnie falistym ogonem ( bombardowanie + przewaga taktyczna ) , jednak straszliwa ulewa niweczy moje plany. Strasznie leje już do końca pojedynku, brak paliwa w pogotowiu. Nagle dochodzi mi poszukiwanie. Mam niezłą rozkmine: myśle sobie : nie wezme utraty potencjału bo nie zdąże jej zagrać przed brakiem paliwa więc decyduje się na "przemyś" - decyzja okazuje się trafiona w 10. dzieje się tak jak przewidziałem. Pod sam koniec kolejna śmieszna sytuacja, dostaje ograbienie , ale to nic : mówie do Jeremiasza że teraz mając takie szczęście dojdzie mi sztuczka i jak na zamówienie pojawia mi się na ręku i z totalnego biedaka staje się farmerem z 70 sztukami złota. Jeremiaszowi natomiast karty nie ułożyły się tak super , na spodzie tali miał dwa poszukiwania, pozostało mu 5 kart ( a wśród nich zdrajca jak się domyślam ) W ostatnim bilansie zagrywam kłopoty z księgami i poraz pierwszy w historii Montagne kończy pojedyne bez złota.
Świetnie mi się grało ( przyznam troche szczęścia miałęm ) było bardzo trudno, a świadomość że talia Jeremiasza była uzbrojona w braki paliwa zniechęcała mnie do podejmowania jakich kolwiek działań ofensywnych.
Szacunek imerej |
|
Powrót do góry |
|
|
ironhead Szeregowy
Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 94
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 12:41 pm Temat postu: |
|
|
No żesz. Z opisu wynika, że potyczka była naprawdę full wypas. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dungal Generał
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 634
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 1:05 pm Temat postu: |
|
|
O w mordem Również Gratuluję, solidnego, ciężko zapracowanego zwycięstwa
Jeremiasz Wstawaj sierżancie i graj dalej
Bo inaczej prześcignę Cię w rankingu _________________ Temu dzid? ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeremiasz Generał
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 975
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 9:44 pm Temat postu: |
|
|
i tego ci zycze Dungl
A Banhus oszukiwal ;D nie nie zartuje...
ale takiego farciaza jak on jeszcze nie widzialem... jak potrzebowal sztuczke to dostal. jak potrzebowal wojne blyskawiczna to dostal choc mial chyba 1 w tali. jak chcial jaggerow to mial! chociaz mial ich chyba tylko 3 i tylko ze 2 fabryki... ale caly czas podchodzily mu karty jak na zamowienie... szok!
ale gralo sie wypas... moja talia legionitow jest juz calkime niezla... gdbym gral przeciw innej przynaleznosci (czyt nie latajacej) to pewnie mialbym wieksze szanse
swoja drogo szczescie banhusa jest podejzane przy okolo 100 kartach w tali zawsze ma to czego potrzebuje... niebywale _________________ http://wydrukionline.com.pl
http://darkeden.pl, http://grafik.gda.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
diaphragma Sierżant
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 129
|
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 11:00 pm Temat postu: |
|
|
Oglądałem gierkę przez dłuższą chwilę.
Ciekawy pojedynek.
Talia Banhusa nabrała odpowiedniego rozpędu po wystawieniu Składu i kilku dobrobytów
Motyw z anihilacją kart odrzuconych wodza przy końcówce talii Jeremiasza było ciekawym zagraniem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|